Dziś znowu muzycznie, filmowo, sentymentalnie i (a jakżeby inaczej!) seksownie. Przed Państwem kulturalny flesz dnia!
Zacznijmy od wspomnień. Do refleksji skłoniła nas informacja, która spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Jedna z największych ikon polskiego rocka - grupa Budka Sufera kończy karierę! Jak podaje magazyn "Twoje Imperium", Cugowski i spółka w tym roku zagrają swoje ostatnie koncerty w całej 40-letniej działalności artystycznej.
Czterdzieści lat na scenie to naprawdę bardzo długo, więc nasza decyzja nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Poza tym, lepszego finału nie moglibyśmy sobie wymarzyć. Zapowiada się wspaniała trasa koncertowa -
mówi frontman zespołu, cytowany przez "Twoje Imperium".
Najwyraźniej najbrzydszy polski zespół zaczął liczyć dni, godziny i lata... Szkoda.
Karierę zakończą również twórcy "Wilka z Wall Street", przynajmniej jeśli chodzi o kraje arabskie i niektóre państwa azjatyckie. Jak informuje TVN 24, z filmu zostały usunięte sceny gejowskiej orgii, masturbacji i wciągania kokainy z pośladków. Z kolei w Malezjii i Nepalu film w ogóle został zakazany! Co ciekawe, sami producenci zachowują spokój.
Część filmu sprawia trudności w krajach, w których obowiązuje cenzura. Oczywiście niepokoi nas to, że ktoś tnie nasze dzieło, ale każdy region na świecie jest inny i rządzi się swoimi prawami. Nie da się zrobić filmu odpowiedniego dla odbiorców na całym świecie -
mówi Christian Mercuri, szef wytwórni Red Granite Pictures, cytowany przez TVN 24.
W Polsce również nie brakuje talibów, którzy chętnie zablokowaliby film Scorsese. W końcu zgrywanie ortodoksa, bez zachowania zdrowego rozsądku sugerowanego przez tomizm, to również dobry biznes.
Tymczasem na wielki ekran powraca Mark Ruffalo, który powróci jako Hulk w filmie "Avengers: Age of Ultron". Jednak to nie zaspokaja ambicji aktora. Ruffalo chce bowiem kolejnego pełnometrażowego filmu o zielonym potworze, ponieważ chciałby przemycić do niego... ekologiczne przesłanie. Naszym zdaniem nie musi. Upał najwyraźniej już mu zaszkodził, a więc globalne ocieplenie nie jest taką bzdurą, jak mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać.
Już wystarczy na dziś tych okropieństw, pora na coś piękniejszego! Dziś walory estetyczne na portalu wNas.pl, oprócz Margot Robbie, poprawi Chrysta Bell, która wystąpi 20 marca w Synagodze Pod Białym Bocianem. Koncert amerykańskiej wokalistki, znanej m.in. ze współpracy z Davidem Lynchem odbędzie się w ramach cyklu City Sounds.
Występy na żywo Chrysta Bell to nie tylko uczta dla ucha, ale i dla oka. Ich integralną część stanowią wizualizacje składające się z krótkich form filmowych stworzonych przy współpracy z amerykańskim reżyserem, producentem i muzykiem Dutchem Rallem. Ten trzykrotny zdobywca nagród Grammy, od lat dbający o oprawę wizualną występów muzykującego Lyncha, stał się autorem niezwykle zmysłowych i wciągających klipów m.in. do utworów "This Train", "Real Love" i "Swing With Me". Do pary z zatykającą w piersiach urodą samej artystki, pozwalają one zbudować nastrój przedstawienia z pogranicza snu i jawy -
czytamy na portalu cgm.pl.
Wszystkim niecierpliwym prezentujemy piosenkę:
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250177-kulturalny-flesz-dnia-budka-suflera-cenzura-wilka-z-wall-streer-ekologiczny-hulk-chrysta-bell
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.