Po 5-cio letniej przerwie muzyczny kameleon Beck nareszcie powraca z nową płytą "Morning Phase”. Poważne problemy zdrowotne omal nie zakończyły kariery artysty. Na szczęście trudne lata Beck ma za sobą, a w zanadrzu jeden z najlepszych albumów w swoim dotychczasowym dorobku.
"Morning Phase” określone przez magazyn The Rolling Stone jako "cosmic California dream” dostatecznie wynagradza fanom lata oczekiwań. Płyta jest w zasadzie kontynuacją klasycznego już dziś, wydanego w 2002r. albumu "Sea Change”. Równie intymny "Morning Phase” to jednak pierwsza w karierze Becka wycieczka w stronę brzmień, które artysta nazywa "California music” reprezentowanej przez takich wykonawców jak Crosby, Stills & Nash, The Byrds, Gram Parsons, czy Neil Young. Jednak podczas gdy "Sea Change” było jak "niepewny spacer o zachodzie słońca”, to "Morning Phase” jest raczej pełnym nadziei powitaniem nowego dnia.
Urodzony w Los Angeles Beck tak podsumowuje swoje inspiracje dla Q Magazine:
Cały czas pamiętam brzmienie tych płyt. Były nieodłączną częścią kultury w czasach mojego dorastania. Na pewno odcisnęły na mnie piętno czy tego chciałem czy nie. Co prawda większość z nich wtedy odrzuciłem, ponieważ byłem zajęty szukaniem swojej własnej tożsamości, jednak zarówno ja jak i wszyscy którzy uczestniczyli w nagraniu tej płyty, wychowali się tutaj. Ta muzyka jest częścią nas.
rep / UMP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250155-beck-wynagradza-fanom-lata-oczekiwan
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.