Piotr Kaczkowski potraktowany jak uczniak, wielka kompromitacja Michaela Baya, Polacy chcą więcej Anny German, a najstarsza aktorka "Przeminęło z wiatrem" odeszła do wieczności.

Zacznijmy od legendarnego dziennikarza radiowej Trójki. Piotr Kaczkowski to marka sama w sobie. Człowiek, który na przestrzeni kilku dekad przybliżał kolejnym pokoleniom twórczość nieznanych, arcyciekawych zespołów, które później przechodziły do panteonu gwiazd. Osobiście jestem bardzo wdzięczny panu Piotrowi za odkrycie i danie szansy mało znanej kapeli Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach, której słucham do dziś. Jednak ciekawe audycje, charyzma i wielka sympatia widzów to dla włodarzy Polskiego Radia zbyt mało. W efekcie Kaczkowski został zepchnięty przez decydentów do roli wyłącznie współpracownika stacji radiowej. Sam zainteresowany, mocno dotknięty tą decyzją, poinformował o niej w eterze. To rozjuszyło kierownictwo Programu Trzeciego Polskiego Radia na tyle, że już możemy zapoznać się z oficjalnym oświadczeniem dyrekcji. Komunikat napisany w stylu 'Gadu-gadu, głupi dziadu", ale najlepiej postawę decydentów oddają następujące słowa:

Dyrekcja Programu 3 wyraża zdziwienie całym zamieszaniem wokół sprawy.

Dziękujemy, dobranoc. Nie mamy więcej pytań...

---

Podobną kompromitację, co dyrekcja radiowej Trójki zaliczył Michael Bay. Twórca tak znanych (ale czy wybitnych?) obrazów jak "Transformers", "Armageddon" czy wreszcie "Pearl Harbor" dał się sprowadzić do roli prezentera... telewizorów Samsunga. Fucha podobna do prezentacji garnków, tyle, że Bay jej... nie sprostał. Chłop mówił, zaczął coś dukać, aż wreszcie totalnie się zaciął. Jak z tego wybrnął? PO prostu uciekał. Zobaczcie sami:

---

Tymczasem Polacy wciąż nie mają dość Anny German, czy to w formie serialu czy filmu dokumentalnego. I pomyśleć, że jeszcze - naście lat temu o wspaniałej piosenkarce pamiętali nieliczni, na czele z raperem Peją, który wykorzystał fragment jej piosenki "Człowieczy los" w swoim kawałku "Trudny dzieciak". Jak informuje portalfilmowy.pl, zmiana dnia i godziny emisji serii "Oglądaj z Andrzejem Fidykiem" w TVP1 zaowocowała wyjątkowym sukcesem pokazanego w czwartek 2 stycznia filmu dokumentalnego "Anna German. Prawdziwe życie", który obejrzało prawie dwa miliony widzów, czyli blisko czterokrotnie więcej niż poprzednie filmy, które polecał znakomity dokumentalista. A nam się zdaje, że nawet jeśli dokument zostałby pokazany w mniej dogodnej porze, to i tak pobiłby na głowę pozostałe.

---

I na koniec smutna informacja. Zmarła Alicia Rhett, najstarsza aktorka kultowego filmu "Przeminęło z wiatrem". Rhett zagrała Indię, siostrę Ashleya Wilkesa. Na pocieszenie dodamy, że 98-letnia pani zmarła śmiercią naturalną jako kobieta absolutnie spełniona, która nie musiała niczego żałować w swojej karierze artystycznej. Gdy nie miała już ochoty na aktorstwo, po prostu z niego zrezygnowała po roli w "Przeminęło z wiatrem" i zajęła się malarstwem. A odeszła i tak jako przedstawicielka świata filmu.

gah