Twórca REWERSU ekranizuje „posmoleński horror”, który zdobył NIKE

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

„Widzę w nich taki znak sprzeciwu w stosunku do tego, co się wdziera do naszego życia publicznego. W stosunku do agresji, głupoty, niegodziwości. Są dwie Polski - literatury i religii "smoleńskiej". Jako zwolennik polskiej literatury, dziękuje bardzo!”- mówił na gali o książce Adam Michnik. Teraz powstanie na jej podstawie film.

Przemysław Czapliński w recenzji w "Gazecie Wyborczej" nazwał powieść Joanny Bator "Ciemno, prawie noc" "postsmoleńskim horrorem". Książka w tym roku zdobył NIKE.

Mnie Polska przeraża. Pisząc wiedziałam, że wrócę do Polski i przed powrotem chciałam się z tą Polską jakoś pozmagać.(....) Każdy wraca do kraju lat dziecinnych, bo trzeba zrozumieć pierwsze doznania, pierwszy język, pierwsze miłości, żeby zrozumieć siebie, żeby dalej iść do przodu. Często ludzie uciekają od tych pierwszych miejsc, tak jak ja to zrobiłam. Kiedy wyjechałam z Wałbrzycha miałam 18 lat, ale żeby ta emancypacja, wolność była pełna, trzeba wrócić do początków i spróbować zrozumieć.

mówiła na gali zwyciężczyni literackiej nagrody. O czym jest książka Bator? Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje się, że od kilku miesięcy w Wałbrzychu znikają dzieci, a mieszkańcy zachowują się dziwnie. Rośnie niezadowolenie, częstsze są akty przemocy wobec zwierząt, w końcu pojawia się prorok, Jan Kołek, do którego w biedaszybie przemówiła wałbrzyska Matka Boska Bolesna. Po jego śmierci grupa zbuntowanych obywateli gromadzi się wokół samozwańczego „syna", Jerzego Łabędzia. Alicja ma zrobić reportaż o zaginionej trójce dzieci, ale jej powrót do Wałbrzycha jest także powrotem do dramatów własnej rodziny: śmierci rodziców, samobójstwa pięknej starszej siostry, zafascynowanej wałbrzyską legendą księżnej Daisy i zamku Książ. Wyjaśnianiu tajemnicy Andżeliki, Patryka i Kalinki towarzyszy więc odkrywanie tajemnic z przeszłości Alicji. W swojej najnowszej książce Joanna Bator nawiązuje do konwencji powieści gotyckiej. Nie po to jednak, by bawić czytelnika: w tym, co niesamowite, często ukryta jest prawda o nas, której na co dzień nie chcemy pamiętać. –reklamuje ją wydawca.

Teraz książkę zamierza zekranizować Borys Lankosz, autor słynnego „Rewersu”. Zdjęcia do filmu rozpoczną się na początku 2015 roku. Wcześniej reżyser nakręci kontynuację „Uwikłania” zekranizowanego przez Jacka Bromskiego. Lankosz wydaje się być idealnym reżyserem ekranizacji książki, która zdobyła NIKE.

Wyjeżdżałem z Polski tuż po katastrofie 10 kwietnia. To był jakiś straszny czas. Kiedy wróciłem, w mediach obowiązywał jeden temat - ekshumacje. Dopiero co ich zakopali, znów ich wykopują. Znowu strasznie. Cieszę się, że spędziłem ten czas daleko od Polski. W Ameryce polityka nie jest tak nachalnie obecna w życiu ludzi. Politycy nie siedzą od rana do nocy w studiach telewizyjnych. Amerykanie mają inne rodzaje rozrywki.

mówił w wywiadzie dla „Dużego Formatu” reżyser. Cóż, miejmy nadzieję, że Lankosz, który idealnie wpisuje się w nudną poprawność polityczną polskich salonów, zachwyci nas chociaż swoim kinem. „Rewers” w końcu należy do najoryginalniejszych i najciekawszych filmów polskich ostatnich lat.

Q

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych