KRÓLIK UNDERWOOD mocno masakruje TEDEGO

Kłótnie między raperami mają w sobie coś z potyczek w piaskownicy. Warto jednak odnotować kilka uszczypliwych uwag, jakich nie szczędzili sobie ostatnio Tede i Królik (tudzież: Kroolik) Underwoood. W końcu dziś Sylwester, czas rozrywki.

Najwyraźniej rapera zabolały słowa swojego kolegi po fachu, który dowcipkował z dokonań Królika vel Kroolika. Swoje żale Underwood postanowił wylać na własnym fan (tudzież: fun) page'u na Facebooku.

W moim odczuciu albo ci sie tego dnia przesypało albo zwyczajnie cie coś boli bo juz drugi raz wypowiadasz sie na mój temat, pierwszy raz u Rawicza, a teraz tu -

pisze zirytowany raper (pisownia oryginalna - przyp. red.).

Wygląda na to, że Królik sięgnął również po argumentum ad Pejum. W końcu to jego rap...

Po tym jak zniszczył cie Rychu (Peja - przyp. red) wydałeś chyba z 6 płyt z czego jedna, ta ostatnia zyskała przychylność słuchaczy, do tego czasu płakałeś w mediach, że nikt cie nie lubi, teraz urosłes chyba w swoim mniemaniu po tejże płycie jak i płycie z Dioxem, która swoją drogą też dla mnie jest szyderą ale to Diox najlepiej wie dlaczego, a ty żyjesz w słodkiej nieświadomości. powiem krótko, spruj sie jeszcze raz a ci pocisne i nie mowie tu tylko o nagrywaniu na siebie kawałków bo mam w zanadrzu coś czego jeszcze w życiu nie doświadczyłeś -

czytamy w poście Królika na Facebooku.

Raperowi dedykujemy utwór grupy Lady Pank (pisząc te słowa, siedzę w srebrnej marynarce i mam afro na głowie):

gah