Ponad pięć lat temu, jedna z największych artystek brytyjskiej sceny R&B, postanowiła na dobre zakończyć swoja muzyczną karierę – nie było tras koncertowych, ani nowego materiału, zniknęła nawet jej strona internetowa. Jednak okazało się, że ciągnie wilka do lasu.
Byłam przekonana, że już nigdy nie wrócę do nagrywania muzyki
– mówi Gabrielle.
Wszystko jednak do czasu, kiedy Naughty Boy namówił ją, żeby zaśpiewała gościnnie na jego niedawnym debiucie – „Hotel Cabana”. Gabrielle użyczyła swojego głosu w utworze „Hollywood” i znów zapragnęła znaleźć się na scenie i w studio nagrań, ale tym razem ze swoim własnym materiałem.
_Gabrielle - Say Goodbye_
W rezultacie powstało 6 nowych nagrań, które trafiło na wydawnictwo „Now And Always: 20 Years Of Dreaming” obok największych hitów artystki, takich jak „Rise” , „Give Me A Little More Time”, „Out Of Reach”, „Sunshine” oraz „Dream” nagrany w zupełnie nowej wersji, którą przygotował Naughty Boy.
Jestem nową Rihanną
– żartuje Gabrielle mówiąc o swoim najnowszym materiale.
Jak mówi Naughty Boy
Nikt na świecie nie śpiewa tak jak Gabrielle. Może nie ma wielkiego głosu, ale jest bardzo charakterystyczna. Żadna inna wokalistka nie brzmi jak Gabrielle i nigdy nie będzie.
Na szczęście jednak to dawna Gabrielle, ale brzmieniowo bardzo współczesna, a miejscami nawet futurystyczna.
rep / UMP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/249627-jestem-nowa-rihanna-gabrielle-wraca-z-muzycznej-emerytury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.