Nie milkną głosy oburzenia po tym, jak JUSTIN BIEBER znieważył flagę Argentyny

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. screenshot z YouTube
fot. screenshot z YouTube

Justin Bieber przeprosił za brak szacunku dla argentyńskiej flagi, który okazał podczas koncertu w Buenos Aires. Nie jest to jednak wystarczające, gdyż nie do końca rozumie swój czyn.

Jak donosi magazyn Rolling Stone, piosenkarz koncertował w w Ameryce Południowej. Podczas występu w Buenos Aires ( 10 listopada ), fani wrzucili na scenę dwie flagi narodowe Argentyny, które wylądowały u stóp Biebera. Wokalista kopnął flagę, a następnie wykorzystał statyw od mikrofonu jako miotłę, by zamieść je ze sceny.

Justin Bieber w Buenos Aires

Zhańbienie argentyńskiej flagi, jak informuje Sky News, może być karane pozbawieniem wolności do czterech lat. Być może świadomość karalności za ten czyn spowodowała, że Bieber na Twitterze przeprosił za swój czyn. W serii wpisów, powiedział, że był "zszokowany" nienawistną reakcją na ten incydent i powiedział, że "nigdy nic nie zrobił z braku szacunku do Argentyny" i dodał: "I nigdy nie zrobiłem nic z braku szacunku wobec moich fanów".

Z tego co widać po wpisach fanów, wydaje się, ze Bieber stracił swoich sympatyków w Argentynie, a jego tłumaczenia zdają się na nic. Choć Justin wydaje się szczery w stwierdzeniu, że sądził, że są to zwykłe t-shirty, a nie flagi. To, że piosenkarz może nie znać barw narodowych państw, które odwiedza, potwierdza tylko to, że Polskę pomylił z Rosją, podczas tegorocznego koncertu w Łodzi. Jedno jest pewne, flaga Argentyny będzie mu się śnić po nocach.

Trasa koncertowa Biebera w Ameryce Południowej trafiła na pierwsze strony gazet także z innych powodów. W ubiegłym tygodniu w Brazylii, ktoś rzucił plastikową butelką w piosenkarza. Uwieczniono go także na niezweryfikowanej fotografii, jak rozpylał graffiti na ścianie Hotel Nacional w Rio de Janeiro, za co grozi kara roku więzienia. Sprawę bada miejscowa policja, a jest to na tyle prawdopodobne, gdyż dopuścił się podobnego czynu podczas pobytu w Bogocie.

Stwierdzono również, że Bieber został zauważony przez paparazzi, jak opuszczał jeden z brazylijskich domów publicznych. Miał zakrytą głowę prześcieradłem, żeby zachować anonimowość. Piosenkarz miał tam podobno być przez ponad trzy godziny, zanim udał się z powrotem do hotelu z dwoma dziewczynami. Bieber i jego ochroniarze zostali później wyrzuceni z hotelu za złamanie regulaminu.

rep / NME / Rolling Stone

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych