RAPUJĄCY KSIĄDZ: Księża to różni kolesie. Newsa dedykujemy TOMASZOWI LISOWI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dziś tacy kapłani są na wagę złota, a raczej... zbawienia. Ks. Jakub Bartczak, znany powszechnie jako "rapujący ksiądz" udzielił wywiadu poświęconego jego twórczości. I znowu - niczym papież Franciszek - pozytywnie zaskoczył.

Rymujący duchowny udowadnia, że chrześcijaństwo to nie siermiężne nakazy i zakazy, ale również komunikacja za pomocą najnowszych trendów kultury. Jego przekaz jest szczególnie cenny w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami oburzających skandali z udziałem księży. Ks. Bartczak pokazuje, że nawet najbardziej szokujące fakty nie mogą przekreślić samego kapłaństwa i starań milionów duchownych, którzy nie zapominają o swoich wiernych.

Księża nie są tacy, jak to przedstawia się w medialnej nagonce. To różni kolesie z różnych środowisk -

mówi rapujący duchowny w rozmowie z Radiem Luz.

Ks. Bartczak podkreśla, że hip-hop był jego pasją na długo przed wstąpieniem do seminarium. Odbijało się to również na jego życiu prywatnym.

Przed wstąpieniem do seminarium więcej znajomych miałem wśród hiphopowców niż ludzi mocno związanych z Kościołem. Teksty hiphopowe są odzwierciedleniem tego, co człowiek ma w sercu, a w moim przypadku było to związane z moim utożsamianiem się z religią, z panem Bogiem. Musiałem do tego też dorosnąć -

przyznaje gość audycji Rap Luz.

Co ciekawe, sam duchowny miał opory przed nagrywaniem płyty jako ksiądz. Dlatego początkowo chciał tylko pisać teksty i podrzucać je swojemu znajomemu rapującemu "w cywilu". Ten jednak nie był zainteresowany "takimi klimatami". Dlatego to sam ks. Jakub stanął przy mikrofonie przy wsparciu swoich znajomych.

Nagrałem jeden, drugi, trzeci. Wpadali nasi koledzy, odsłuchiwali, mówili, że jest spoko i to się coraz bardziej rozprzestrzeniało. (...) Ten props od znajomych mnie motywował. Od tego się zaczęło -

tłumaczy ksiądz.

Słuchając piosenek ks. Bartczaka, można odnieść wrażenia, że nie mamy do czynienia z laikiem, który chce wylansować swoje niezaspokojone ambicje, ale człowiekiem głęboko zanurzonym w kulturze hip-hop, pragnącym wykorzystać własne pasje do celu nadrzędnego - ewangelizacji. To po prostu dobrze zrobiony produkt, w dodatku - z ważnym przesłaniem!

gah

PS Powyższego newsa dedykujemy wszystkim mainstreamowym mediom, na czele z "Newsweekiem" pod kierownictwem Tomasza Lisa. Może podchwycą temat? W końcu lubią pisać o księżach.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych