Marek Dyjak słynie ze swojej otwartości i serdeczności. Nie inaczej było i tym razem... W teledysku do piosenki "Sic!" pojawiła się Katarzyna Nosowska.

Biorąc pod uwagę usposobienie sympatycznego wokalisty i rodowód utworu, nieobecność Nosowskiej można byłoby zresztą uznać za wielkie faux pas. W końcu "Sic!" pochodzi z repertuaru Nosowskiej, a Dyjak po prostu stworzył jej cover. Choć w przypadku jego twórczości to słowo brzmi niezwykle obco. Wokalista na nowo odkrył tę piosenkę i zinterpretował we własny, autorski sposób.

Jak widać, występ Nosowskiej w klipie jest bardzo statyczny, ale nad wyraz sugestywny. Spojrzenie wokalistki na swojego adwersarza, który zakrzykuje się w monologu, przejdzie pewnie do historii krótkometrażowej kinematografii muzycznej. A Dyjak, jak w piosence, jest niezwykle ekspresyjny, pełen emocji, niekiedy nawet porywczy. Zupełnie inaczej swój kawałek widziała Kasia Nosowska z zespołem Hey...

Utwór "Sic!" promuje kolejny, dziewiąty już, album Marka Dyjaka "Kobiety". Okazuje się, że facet o wyglądzie ochroniarza z dyskoteki nie stracił swojej artystycznej duszy i - jak wskazuje tytuł płyty - doskonale radzi sobie z rozgryzaniem meandrów kobiecych myśli.

Śpiewający hydraulik tworzy na polskiej scenie coś oryginalnego, nawiązującego zarazem do najbardziej wykwintnych muzycznych form nad Wisłą. No i ten głos... Chyba tylko on pozwala w jakimś stopniu zapełnić lukę po Przemysławie Gintrowskim.

AM