Nowy album, znanego dotychczas z pop-rockowych dokonań, Tomasza Makowieckiego stał się najchętniej kupowaną płytą w iTunes. Już tydzień przed premierą krążek znalazł się w zestawieniu TOP 10 na platformie Deezer. Teraz niezmiennie pozostaje na podium tej listy.
Wygląda na to, że ryzyko zmiany stylu i szyldu (na nieco poważniejszy) opłaciło się. Dziś Makowiecki z nieco zapomnianej gwiazdki, brzdąkającej melodie przeszłości, przeobraził się w muzycznego Midasa, który wie, jak trafić w gusta słuchaczy.
To chyba metamorfoza nieodwracalna, bo artysta już zapowiedział, że na koncertach nie będzie można usłyszeć utworów z poprzednich albumów. Również tych, które przyniosły mu popularność. Będzie królował "Moizm", który ukazuje zupełnie nowe, elektroniczno-klubowe oblicze Tomka, który stał się poważnym Tomaszem.
Ciekawe tylko, czy zmiana stylistyki jest podyktowana własnymi artystycznymi poszukiwaniami czy raczej trafną analizą rynku muzycznego, na którym gitarowe granie w stylu Myslovitz czy Negatywu nie wzbudza już takiego zainteresowania, jak jeszcze na przełomie XX i XXI wieku. Gdy Makowiecki jako 19-letni finalista programu "Idol" zaczynał swoją karierę, na rynku jak grzyby po deszczu powstawały britpopowe grupy zachęcone do aktywnego działania olbrzymim sukcesem Myslovitz. Dziś zainteresowaniem tą odmianą rocka nieco spadło, podobnie zresztą jak "żywą" muzyką w ogóle. Nieliczne zespoły wywodzące się z tego nurtu, które przetrwały próbę czasu, musiały pójść na kompromis z najnowszymi trendami. Jako przykład wystarczy wspomnieć grupę Coldplay. Gdy kapele takie jak Oasis czy Blur upadały, Chris Martin i spółka powiększali zasięg swojego oddziaływania, stając się jedną z najlepszych kapel świata.
Wygląda na to, że ta sztuka udaje się na polskim podwórku również Makowieckiemu.
gah/cgm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/249461-sukces-odmienionego-makowieckiego-moizm-okazal-sie-strzalem-w-dziesiatke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.