„MOR” - najbardziej oczekiwana w Polsce rockowa płyta wreszcie będzie miała swoją premierę. W sieci już można ją odsłuchać. Co przynosi? Czad i miazgę. Po wysłuchaniu materiału nie ma miejsca na refleksję - jest tylko…cisza, a ta brzmi, jak nigdy dotąd.
„Mor” ukaże się 28 października i zawiera 16 ultra czadowych „kawałków”, których esencją jest gitarowe „wymiatanie” i klarowny, wymierzony prosto między oczy tekst, ekspresyjnie wyśpiewany-wykrzyczany przez Tomasza Budzyńskiego.
Wszystkie te utwory składają się na przemyślaną całość, nie chcę zdradzać za dużo szczegółów czy narzucać ich interpretację, każda z osób, która zmierzy się z tą płytą, będzie odbierała ją na swój sposób
- mówi Budzyński dla portalu interia.
Trupia Czaszka powstała w 2004 roku z inicjatywy Budzyńskiego, który
do współpracy zaprosił Popcorna i Ślepego - wówczas również muzyków
Armii. W tym składzie nagrali płytę „Uwagi Józefa Baki” czyli 38 minut
niezwykłego połączenia hc/punkowych dźwięków z wierszami barokowego
księdza i poety, powstałych w XVIII wieku.
Pierwszy album został wydany z okazji X rocznicy powstania „Frondy”. Byli członkowie grupy to: Tomasz „Krzyżyk” Krzyżaniak, Dariusz „Popkorn” Popowicz, Maciej „Ślepy” Głuchowski. Obecnie, w nowym składzie, zespół Trupia Czaszka przygotował materiał na swoją drugą płytę.Grupę tworzą: Tomasz Budzyński - głos, Dariusz Budkiewicz - bass, Rafał „Franz” Giec - gitara i Amadeusz „Amade” Kaźmierczak - perkusja.
Zapowiedzią nagrywanego materiału, był okazjonalny występ Trupiej
Czaszki w Muzeum Powstania Warszawskiego na koncercie „Ziutkowi na
urodziny”, który odbył się 27 listopada 2012 r. Współpraca Budzyńskiego
(Armia) i Budkiewicza (De Press) zaowocowała powrotem Trupiej Czaszki do
studia i patriotycznie zabarwiła ich twórczość.
„Mor” zawiera apokaliptyczne teksty Tomasza Budzyńskiego, które nie układają się spokojną opowieść. To przestroga, poganianie, łojenie, osaczanie, niszczenie, wyciąganie, nadawanie ostrości widzenia otaczającej teraźniejszości. Jak stwierdza Budzy, „MOR” to najostrzejsza płyta, jaką nagrał w życiu. Okładkę albumu zaprojektował sam wokalista, który jest również malarzem.
Wysłuchaj przedpremierowo płyty „MOR”.
Choć sporo na płycie klimatów hc/punk, to jest analogia do płyty Armii „Triodante”, min. w takich nagraniach jak „Herez”, „Wstydy”, „Biedny katolik patrzy na zderzacz hadronów”, czy do pierwszej „Armii” w kompozycji „Głową w Mur”, „Tłuszcz”. Nie ma tu łatwego i przyjemnego grania - jest obłęd i ciary po plecach. Jak komentuje Budzy na profilu społecznościowym
płyta niszczy…przez 44 minuty
Tak jest w istocie. Nie ma litości, ani użalania się nad sobą.
Produkcją materiału zajęli się Tomasz Budzyński i Marcin Bors, ktory pracował z Budzyńskim przy ostatniej płycie Armii - „Podróż na Wschód” (2012 r.). Nagrania „Mor” zrealizowano między lipcem a wrześniem w Studiu Custom 34 w Gdańsku i w Studiu Fonoplastykon we Wrocławiu.
GK / Interia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/249433-budzy-i-trupia-czaszka-plyta-niszczyprzez-44-minuty