FRAGMENT książki o Wacławie Felczaku. ZAPRASZAMY na spotkanie!

Zapraszamy na dyskusje o książce Wojciecha Frazika „Emisariusz Wolnej Polski. Biografia polityczna Wacława Felczaka (1916-1993)”.

W fascynującej biografii Wacława Felczaka skupiają się jak w soczewce losy przedstawicieli pokolenia urodzonego około roku 1918. Najpierw wzrastanie i wychowanie w klimacie świeżo odzyskanej niepodległej państwowości, potem zdobywanie wykształcenia i pierwsze próby włączenia się w życie społeczne, polityczne i naukowe. Wybuch wojny, przekreślający dotychczasowy dorobek życia, różne formy walki o przetrwanie narodu i własne. Koniec wojny, który zmusza do wyboru między wiernością wartościom a podporządkowaniem się nowym władcom zniewolonej ojczyzny. Po 1956 r. namiastka normalnego życia z etykietką „wroga Polski Ludowej”. W końcu, po 1989 r. spełnienie żywionych przez pół wieku pragnień, ale równocześnie rozczarowanie kształtem odzyskanej niepodległości. Życiorys w zasadzie typowy, ale w szczegółach tak bogaty, że wystarczyłby dla obdzielenia kilku osób- pisze we wstępie autor książki.

Publikujemy fragment niezwyklej pracy

Jak wyglądały przesłuchania, możemy tylko próbować sobie wyobrazić na podstawie relacji innych więźniów. Sam Wacław Felczak przez długie lata najczęściej zbywał pytania o ten fragment swojego życiorysu wypowiadanym z uśmiechem stwierdzeniem, że przebywał wówczas w pensjonacie. Wiadomo jednak, że odmówiono mu wszelkiej pomocy lekarskiej, a doprowadzany na przesłuchania, musiał skakać na jednej nodze, popędzany kopniakami i poszturchiwaniem przez oddziałowych. W czasie każdorazowego doprowadzania na śledztwo i z powrotem byłem kopany przez oddziałowych, nie mogłem bowiem nadążyć za nimi, skacząc na jednej nodze. Zwróciłem uwagę oficera śledczego ppor. Wszołka, czy oddziałowi mają prawo znęcania się nade mną w czasie konwojowania na śledztwo, oświadczył mi, że go to nic nie obchodzi – pisał w 1956 r. do prokuratury Felczak.

Jedynie wąskie grono słyszało jego szczegółową relację o tym, jak dla wymuszenia zeznań poddano go wielodobowej „stójce”. Ta często stosowana przez śledczych tortura, polegająca na staniu nago na baczność przy wyjętym oknie w celi – latem zwana „plażą”, zimą „Zakopanem” – w jego przypadku przerwana została po sześciu dobach, gdy bliski utraty zmysłów, przestał reagować na jakiekolwiek bodźce (pamiętajmy o jego kontuzjowanej nodze). Jedną ze stosowanych przez Wszołka niezwykle bolesnych tortur było zakazanie strzyżenia i golenia Felczaka, a następnie wyrywanie w trakcie przesłuchania kępkami włosów z głowy, brody i wąsów. Wiadomo też, że był bity po twarzy i wyciorem w pięty, zmuszano go do siedzenia na nodze odwróconego stołka. O skali stosowanych tortur i nacisku psychicznym wobec niego może świadczyć fakt, że po jednym z przesłuchań Wacław Felczak, widząc swoje odbicie w szybie, nie poznał się. Zobaczył bowiem przed sobą siwego mężczyznę…

Wojciech Frazik „Emisariusz Wolnej Polski. Biografia polityczna Wacława Felczaka (1916-1993)”, Instytut Pamięci Narodowej, Attyka, Kraków 2013

——————————————————————————————————-

Książkę autorstwa Wojciecha Frazika „Emisariusz Wolnej Polski”można nabyć w naszym sklepie wSklepiku.pl!

Polecamy!