Historia Ryszarda "Peji" Andrzejewskiego to doskonały materiał na scenariusz filmowy. Jeden już powstał. Tyle, że uliczny trybun swoim życiorysem zasłużył sobie również na formę fabularną.
Tym bardziej, że Rychu już wyszedł z wieku, w którym najlepiej pasowała do niego ksywka "Trudny dzieciak". To już nie jest ten łysogłowy chudy młodziak, który tak ochoczo opowiadał o swoim życiu w filmie Sylwestra Latkowskiego "Blokersi". Raper przeszedł metamorfozę od chłopaka zachłystującego się "muzyką czarnych" i własną weną przez napakowanego zbója, który najwięcej uwagi poświęca własnemu sukcesowi komercyjnemu i podbojom łóżkowym aż po doświadczonego życiem faceta, który w żaden sposób nie odcina się od swojej tożsamości, ale sprawia wrażenie człowieka, który w końcu poukładał własny system wartości. Dziś jego utwory nie dotyczą rymowanek z gatunku "dziwki i koks", ale pewnej refleksji życiowej, jaka pojawiała się choćby na krążku "Zwykła codzienność" czy w kawałkach nagranych z Wiśnią.
Jak informuje Codzienna Gazeta Muzyczna, grupa Slums Attack świętuje swoje XX-lecie specjalnym koncertem, który odbędzie się w Arenie w Poznaniu 26 października. To dobra okazja do podsumowania twórczości Peji, ale również kondycji polskiego hip-hopu, którego jednym z symboli jest właśnie raper z poznańskich Jeżyc.
Portal wNas.pl publikuje listę 5 najlepszych (naszym zdaniem) kawałków Andrzejewskiego.
1. "Czas przemija" z płyty "Zwykła codzienność" (1997)
2. "Być nie mieć" (feat. Wiśnia) z płyty "Na legalu" (2001)
3. "Randori" (feat. Doniu) z płyty "Na legalu" (2001)
4. "Co cię boli?!" z płyty "Najlepszą obroną jest atak" (2005)
5. "Poznańczyk" z płyty "Reedukacja" (2011)
AM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/249235-20-lecie-slums-attack-top-5-utworow-peji