POLOWANIE czyli jak zaszczuć niewinnego człowieka. RECENZJA DVD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Nie lubię recenzować filmów uznanych za wybitne. Wszystko, co o nich napiszę, i tak będzie albo wtórne, albo nudne. Opiszę więc duńskie „Polowanie” od trochę innej strony. Film o niesłusznym oskarżeniu nauczyciela o pedofilię wpisuje się w kontekst problemów Kościoła katolickiego.

Obsypany nagrodami film Thomasa Vinterberga ("Festen") opowiada o nauczycielu w lokalnym przedszkolu, który zostaje oskarżony przez szkołę i lokalną społeczność o pedofilię. Gdy Lucas pewnego dnia zakłopotany nie przyjmuje prezentu od związanej z nim emocjonalnie 4-letniej córeczki jego przyjaciela, prosząc, by dała go swojemu rówieśnikowi, wściekłe dziecko mówi dyrektorce, że widziało „stojącego siusiaka” Lucasa. Dzień wcześniej zobaczyło na tablecie brata pornograficzne zdjęcie. Lucas natychmiast zaczyna się czuć jak bohater Kafki.

Biurokratyczna machina narzucona przez władze objawia z całą mocą swoje bezduszne oblicze. Psycholog przesłuchujący dziewczynkę nie zwraca uwagi, że ta przyznaje, iż zmyśliła całą historię, i na mocy dogmatu o dziecku pod wpływem traumy zamykającym się w sobie wydaje opinie, że nie może ono kłamać. Dyrektorka obwieszcza wszystkim rodzicom, że w placówce pracuje człowiek oskarżony o pedofilię i mógł „źle dotykać inne dzieci”. Przyparte do muru „odpowiednią” narracją dorosłych pozostałe maluchy przebąkują coś o częstym ich dotykaniu przez Lucasa. Przy Lucasie trwa jedynie jego nastoletni syn z rozbitego małżeństwa, który jak lew walczy o dobre imię ojca. Mężczyźnie pomaga też jego przyjaciel, który wbrew własnemu środowisku wyciąga rękę do nauczyciela. Do pewnego momentu stoi przy nim również pochodząca z Polski Nadja. W końcu coraz mocniej zaszczuty Lucas zostaje aresztowany. Nie mija 48 godzin jak zostaje zupełnie oczyszczony z zarzutów i wypuszczony z aresztu. Do happy endu w życiu nauczyciela jest jednak bardzo daleko.

Lokalna społeczność wydała jednak na niego wyrok. Lucas jest więc siłą wyrzucany ze sklepu, „nieznani sprawcy” zabijają mu psa, a jego dom jest pod ciągłą obserwacją. Nauczyciel nie zamierza się poddawać sile oszczerstw. W jaki sposób jednak przeciwstawić się tak ogromnej nienawiści? Czy to możliwe? Katharsis ma miejsce w gęstej od emocji scenie w lokalnym kościele podczas Mszy.św bożonarodzeniowej. Oprócz przeszywającej roli Madsa Mikkelsena ( słynny jako Hannibal Lecter z serialu), w obrazie uderza coś jeszcze. Vinterbergowi udało się obnażyć wszechmocną państwową machinę kryjącą się za skandynawskim modelem „państwa niańki” oraz hipokryzję szczycących się tolerancją Duńczyków, którzy nie mają oporów, by stadnie urządzić polowanie na człowieka jeszcze kilka dni wcześniej będącego ich sąsiadem i przyjacielem. Film Duńczyka nie ma zbyt optymistycznego wydźwięku. Lucas wraz ze swoim synem i kobietą mogą oczywiście z podniesionym czołem stanąć przed lokalną społecznością. Jednak polowanie rozpoczęte na Lucasa tak naprawdę nigdy się nie kończy. I nie chodzi tylko o niemożliwą do zabliźnienia ranę jaka pozostanie na zawsze w duszy mężczyzny.

Oglądając film, zadawałem sobie jeszcze inne pytanie. Czy właśnie tak czuje się ksiądz niewinnie oskarżony o molestowanie dzieci? Czy również jego świat w mgnieniu oka rozpada się niemal w absurdalny sposób? Zaznaczę, że jestem zdecydowanym zwolennikiem polityki „zero tolerancji” dla pedofilów w sutannach, którą zainicjował Benedykt XVI, a kontynuuje obecny papież. Uważam, że każdy przypadek pedofilii w kościele musi być do końca wyjaśniony, a winny musi być najsurowiej ukarany. Jednak nie można zapomnieć, że wielu księży na świecie zostało niesłusznie oskarżonych o jedną z największych zbrodni, jakie można popełnić. Pojawia się ostatnio coraz więcej świadectw niesłusznie posądzonych o pedofilię duchownych, których doświadczenia są tożsame z tym co przeżywa bohater "Polowania". Na dodatek powszechna niechęć wielu środowisk do Kościoła powoduje, że polowanie na oskarżonego ( nawet niesłusznie) człowieka w koloratce o pedofilię powoduje, że polowanie na osobę duchowną ma jeszcze głębszy wymiar.

Warto przeanalizować duńską produkcję właśnie pod tym kątem: by dowiedzieć się, jak polowanie wygląda z perspektywy niewinnej zwierzyny.

Łukasz Adamski

„Polowanie” reż. Thomas Vinterberg, dystr. Kino Świat

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych