5. rocznica śmierci PAULA NEWMANA. Wielkiego aktora i... pechowca

Przypadek Leonardo Di Caprio, który gromadzi nominacje, a nie może uzyskać najważniejszej statuetki nie jest odosobniony. Najlepszym przykładem jest jeden z najwybitniejszych aktorów w historii kina - Paul Newman, który mimo licznych wyróżnień, dopiero w wieku 62 lat zdobył Oscara. Dziś obchodzimy 5. rocznicę jego śmierci.

Newman przez lata był prawdziwym bożyszczem dla wielu kobiet. Obok aktorów takich jak James Dean czy Marlon Brando (z którym podobno był przez jakiś czas mylony) idealnie pasował do wizerunku gwiazdora-przystojniaka, który łamie kobiece serca zarówno na planie, jak i poza nim.

Jednak rola hollywoodzkiego bawidamka była zbyt płytka dla aktora z krwi i kości, jakim był Newman. Przystojny blondyn z przedmieść Claveland zręcznie unikał zaszufladkowania, jakiego życzyliby sobie samozwańczy znawcy kina. Być może z tego też wynikała jego zaskakująca deklaracja o chęci zagrania w filmie gejowskim. Nietrudno domyślić się, jakie konsekwencje mogło to mieć w znacznie bardziej konserwatywnej, niż ma to miejsce dzisiaj, Ameryce.

Najbardziej sugestywnym dowodem na to, jak wszechstronnym aktorem był Newman jest fakt, że najbardziej prestiżową nagrodę aktorską - Oscara, mimo licznych nominacji, otrzymał jako w pełni ukształtowany, dojrzały aktor i człowiek. Dlatego twierdzenia złośliwców o karierze "za buźkę" można włożyć między bajki.

Z okazji 5. rocznicy śmierci artysty, przypominamy jego największe role, za które otrzymał Oscara ("Kolor pieniędzy" z 1987) i nominacje do najbardziej prestiżowej nagrody filmowej. A warto pamiętać, że Newman ma na swoim koncie również nominację do Oscara za film "Rachelo, Rachelo" (1968), który wyreżyserował.


"Kotka na gorącym, blaszanym dachu" (1958)


"Bilardzista" (1961)


"Hud, syn farmera" (1963)


"Nieugięty Luke" (1967)


"Bez złych intencji" (1981)


"Werdykt" (1982)


"Kolor pieniędzy" (1987) - OSCAR ZA NAJLEPSZĄ PIERWSZOPLANOWĄ ROLĘ MĘSKĄ


"Naiwniak" (1994)


"Droga do zatracenia" (2002)


AM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych