DESZCZ, jesienny deszcz TOP 5 deszczowych piosenek

"Deszczowy dzień, Deszczowa noc, Jesienny sen, Wtopiony w mrok, Deszczowy dzień, Deszczowa noc, Jesienny sen" - to Myslovitz zgrabnie i z poezją ujmuje temat. Ostatnie dni wypełnione są prawie już jesiennym deszczem. przedstawiamy polski TOP 5 deszczowych piosenek.

1. Stanisław Soyka - Deszcz, jesienny deszcz

Lirycznie i z wdziękiem Soyka zaprezentował wojskowy, patriotyczny repertuar. Kompozycja została napisana w 1943 przez Mariana Matuszkiewicza. Melodia oparta jest na motywach opery "Poławiacze pereł" z muzyką Georges’a Bizeta. Piosenka ma także drugą wersję, napisaną przez która była rozpowszechniona wśród członków batalionów harcerskich „Zośka” i „Parasol”.

2. Sandaless - Deszcz

Zespół z Ełku, który miesza rock z reggae. W 2006 roku zespół otrzymał zaproszenie wraz z utworem "xxx" na płytę Piotra Kaczkowskiego "MiniMax pl 4".

W kompozycji "Deszcz" mamy do czynienia z emocjonalnym rozliczaniem. Deszcz nie jest czym niepożądanym, przeciwnie ma oczyścić duszę.

3. KSU - Deszcz

Zespół z Ustrzyk Dolnych. Z początku punkowy, z czasem wypracował swoje brzmienie. Potrafią zagrać nadal punkowo, ale nie stronią też od ballada, czy muzyki rockowej.

Utwór pojawił się na płycie z 2002 roku "Ludzie bez twarzy". Deszcz wytwarza tu depresyjny klimat. jest samotność, rozterka i wołanie o nadzieję.

4. Breakout - Oślepił mnie deszcz

Dobry riff. Breakout mieli talent do gitarowego grania, a także obserwowania co się dzieje na świecie w muzyce. Jak mało który zespół w tamtym czasie, nie odstawali z muzyką od europejskich standardów.

Kompozycja o zauroczeniu i tęsknocie. Pojawiał się ideał, ale zanim można go było "ubrać" w realne kształty , nagle rozmywał się... w deszczu.

Nagranie pochodzi z płyty "ZOL" z 1979 roku, a tekst został napisany przez stałego tekściarza zespołu, Loebla. Na płycie rewelacyjnie sprtawdza się sekcja rytmiczna, czyli Krystian Wilczek na basie i Marek Surzyn, jazzowy perkusista.

Breakout często siegali do tematyki związanej z naturą. Deszcz pojaiwł się też na płycie "70a" z 1970 roku. "Skąd taki duży deszcz?" rozpoczynał płytę - to 6-minutowy rozbudowany, progresywny blues, z barwaną grą na pianinie, autorstwa Józefa Skrzeka.

5. Myslovitz - Deszcz

Artur Rojek i melancholia. Takich emocji, tak spokojnie i łzawo nawet, nie potrafi przekazać teraz żaden polski zespół. To nie jest dekadencki utwór, to smutek, refleksja, a nawet rozmarzenie.

Kompozycja została zamieszczona na pierwszej płycie Myslovitz z 1995 roku.

Wiosenny deszcz ma w sobie optymizm i czuć to w piosenkach, taki TOP już przedstawialiśmy. Ten wrześniowy, pomimo, że nadal letni, ma w sobie moc nostalgicznej refleksji, tak jak w przypadku Myslovitz nawet psychodelicznej. Jakie są Wasze deszczowe piosenki?

Grzegorz Kasjaniuk