To byłby znakomity pomysł na przeciętny żart (w dodatku w wykonaniu Karola Strasburgera z gęściejszą grzywką). Nie będzie długo wyczekiwanej czwartej części sagi "Jurassic Park", ponieważ... zmieniono nazwę na "Jurassic World".
Taką informację podała wytwórnia Universal Pictures. Datę premiery wyznaczono na 12 czerwca 2015 roku. Oznacza to, że film trafi do kin później, niż to pierwotnie planowano, czyli już w przyszłym roku. Wszystko z powodu opóźnień z pisaniem scenariusza i oczekiwań producentów na opinię twórcy pierwszej kultowej serii - Stevena Spielberga.
Gdy te elementy przygotowań zostały dopięte na ostatni guzik, Universal i jego ekipa, na czele z reżyserem Colinem Trevorrowem, ruszyli do dalszych prac.
Tylko co jeszcze można wyłuskać z opowieści o wskrzeszonych dinozaurach, które w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności uciekają na wolność? Coś, co w latach 90. było czymś przełomowym i urastało do rangi dzieła kultowego, dziś może okazać się całkowicie wtórnym produkcyjniakiem, skrojonym pod gusta mało wytrawnych widzów, którym seans kinowy umila konsumpcję popcornu, zalewanego łykiem zimnej coli. I tak możemy się cieszyć, że twórcy nie wpadli na pomysł realizacji serialu telewizyjnego w oparciu o kultową serię. O ile można było ścierpieć (z wielkim trudem) pomysł stworzenia serialowych wersji "Dziecka Rosemary" i "Egzorcysty", trudno wyobrazić sobie telewizyjną operetkę z biegającymi dinozaurami.
gah/filmweb.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/249067-nie-bedzie-parku-jurajskiego-4-zamiast-tego-swiat-jurajski?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.