STONE TEMPLE PILOTS nie byli prekursorami, ale odnieśli sukces TOP 5 albumów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe

Z niepokojem i irytacją fani obserwują to, co dzieje się obecnie w obozie STP. Chester Bennington jako wokalista, to żart. Chester ma tyle wspólnego z grunge, co z r&b. Do tego dochodzi złośliwe wyrzucenie Scotta Weilanda z zespołu. STP nie tworzy już dla swoich starych fanów, warto wiec sięgnąć do ich dobrej przeszłości i przypomnieć dobry riff. Przedstawiamy TOP 5 albumów.

Ukazujemy to co najlepsze, czyli zbiór pięciu krążków kwartetu z San Diego, który w czasie eksplozji grunge dzielnie dotrzymywał kroku kapelom z Seattle i doczekał się nagrody Grammy. Zespół założony przez Scotta Weilanda i Roberta DeLeo nie był typowym reprezentantem sceny grunge. Byli drugą falą tego nurtu, bazującą na dokonaniach grunge'owych kapel i często korzystającą z wypracowanych patentów, min. stylizowania się Scotta na Vedera z Pearl Jam, czy Kurta Cobaina z Nirvany. Mieli przez to sporo antagonistów, tym bardziej, że ich droga do kariery nie była długa, wręcz od razu zyskali ogromną popularność - jako zespół nie zaznali trosk początkującego zespołu. Wcześniej, jako Mighty Joe Young, zbierali niezbędne doświadczenie, a kontrakt z Atlantic był tylko odpowiedzią wytworni na poszukiwanie kolejne reprezentanta w tej stylistyce. Zespół Stone Temple Pilots został założony w 1990 roku, a ich pierwsza płyta została wydana w 1992 - w momencie, kiedy już ogłaszano koniec epoki flanelowych koszul, wyciągniętych swetrów i krótkich spodenek. Trafili w ostatnim momencie i udało się. Zainteresowały się nimi telewizje muzyczne, przede wszystkim MTV.

Stone Temple Pilots - - Creep (Unplugged)

Zespół wyczuwając powolny brak koniunktury na grunge, na kolejnych płytach wplatał w swoją twórczość brzmienia rocka psychodelicznego, glam rocka, rocka klasycznego, a nawet dźwięki bossa nova. Ostatecznie z sukcesem grał i wydawał płyty do 2001 roku. Nawet źle oceniana przez krytykę płyta "Shangri-La Dee Da" nie była porażką, a to, że się gorzej sprzedawała niż poprzednie albumy, nie było tragedią. Nawet nie było nią mniejsze zainteresowanie ze strony macierzystej wytwórni, tym bardziej, że w 2002 roku roku grupa była w trakcie zaawansowanych prac nad szóstą płytą.

Dziesięcioletnią przerwę w działalności grupy spowodowała kłótnia pomiędzy Scottem Weilandem, a Deanem DeLeo. Początkiem nieporozumień wewnątrz zespołu pewnie były też narkotyczne stany Scotta, ale wszystko zaczęło się podczas strasy koncertowej Family Values ​​Tour 2001, podczas której STP poznali się dobrze z Linkin Park. Skutki tej znajomości dały o sobie znać dopiero w 2013 roku, kiedy bracia DeLeo wyrzucili Scotta, a na jego miejsce zaprosili do współpracy wokalistę Linkin Park. Robiąc jakby na złość Weilandowi, gdyż wiadomo było o mocnej przyjaźni pomiędzy Scottem, a Chesterem. To był cios. W branży muzycznej zdrowe stosunki panują tylko na amatorskim etapie. Nie ma skrupułów. Zadziwiające, że Bennington tak dobrze odnalazł się w hard rockowej stylistyce, choć jego głos bardziej pasuje do tęczowego Jane's Addiction, niż riffowego bandu. O tej sprawie pisaliśmy tutaj

Stone Temple Pilots w/ Chester Bennington - Out Of Time (teaser)

Może to i nostalgia za starym STP, warto jednak czasem spojrzeć za siebie i wyciągnąć wnioski. Nasz zestaw obejmuje płyty, które Stone Temple Pilots nagrali do momentu zawieszenia działalności na blisko dekadę. Otwiera go debiutancki "Core" z 1992 roku. Wyprodukowany przez słynnego Brendana O'Briena album aż osiem razy pokrył się w USA platyną i dotarł do trzeciego miejsca na "Billboardzie". Piosenka "Plush" otrzymała Grammy. Ale na "Core" roiło się od świetnych numerów, by wymienić tylko "Creep", "Sex Type Thing", "Crackerman". Teksty niestety trąciły niestrawnością, pisane pod publiczność. Opisywane lęki, zagrożenia, czy wątpliwości nie wydawały się autentyczne, bardziej komiksowe, choć komercyjnie wypaliły.

Stone Temple Pilots - Sex Type Thing


Stone Temple Pilots - Plush

Dwa lata po debiucie do sprzedaży trafił materiał "Purple". Zadebiutował od razu na szczycie Billboard Top 200. Również wyprodukowany przez O'Briena krążek nie był aż tak wielkim sukcesem komercyjnym jak poprzednik, lecz i na nim STP zawarli mocne numery, chociażby "Vasoline" i "Big Empty".

Stone temple Pilots - Vasoline

Także Brendan O'Brien siedział za konsoletą nagranego w Kalifornii trzeciego albumu STP o tytule "Tiny Music...Songs From The Vatican Gift Shop". Zespół, a konkretniej konsumujący coraz więcej narkotyków Scott Weiland, był w nieco słabszej formie. Ale nie przeszkodziło to w osiągnięciu statusu podwójnej platyny i wylansowaniu paru udanych piosenek, np. "Big Bang Baby", "Lady Picture Show", "Trippin' On A Hole In A Paper Heart".

Stone Temple Pilots - Big Bang Baby

Ponowne uskrzydlenie nastąpiło za sprawą albumu "Nº4" z 1999 roku. Jak zwykle STP pracowali z Brendanem O'Brienem, jak zwykle napisali parę dobrych utworów, jak nominowany do Grammy "Down" czy "Sour Girl". Gościem na płycie był znany ze Screaming Trees Barrett Martin. Smyczki zaaranżował David Campbell, tata Becka. Płyta świadomie, czy nieświadomie, ale nawiązywała do Alice In Chains. Było też na niej sporo negatywnych emocji, pojawił się mrok, który na pewno był afirmacją leków Weilanda.

Stone Temple Pilots - Down

Zestaw zamykamy ostatnią, przed zawieszeniem przez STP na blisko 10-lat działalnością, płytą "Shangri-La Dee Da" z 2001 roku. Choć pokryła się złotem, uznana została za rozczarowanie. Umiarkowanym powodzeniem cieszyły się znajdujące się na niej piosenki "Hollywood Bitch" oraz "Days Of The Week".

Stone Temple Pilots - Days Od The Week


Stone Temple Pilots - Hello, It's Late

Świadomie zespół na płycie "Shangri-La Dee Da" odszedł od mocnego hard rocka, na rzecz fascynacji The Beatles, jednak tego rodzaju zabieg odebrany został tylko jako eksperyment. Jak wiele zespołów w tamtym okresie, tak i STP szukał dla siebie nowej drogi.

Stone Temple Pilots w/ Chester Bennington - Out Of TIme

Pomimo reaktywacji STP w składzie z Weilandem, zespół obecnie szykuje się do wydania pełnego studyjnego albumu z wokalistą Linkin Park, Chesterem Benningtonem. Być może ze względu na spore kontrowersje związane z tym wyborem, STP występuje obecnie jako Stone Temple Pilots with Chester Bennnington. Została wydana w tym składzie płyta EP "High Rise" zawierająca pięć utworów "Out of Time", "Black Heart", "Same on the Inside", "Cry Cry" i "Tomorrow".

Grzegorz Kasjaniuk / WMP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych