56. rocznica urodzin GRZEGORZA CIECHOWSKIEGO. A POTOCKA wydaje książkę...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Dokładnie 56 lat temu na świat przyszedł Grzegorz Ciechowski. Prekursor nowej fali na polskim gruncie pozostawił po sobie muzyczny dorobek, do którego wraca się również po latach. Rocznica urodzin lidera Republiki to również doskonała okazja do zbicia dobrego interesu...

Jak informuje "Fakt", aktorka Małgorzata Potocka - wieloletnia partnerka muzyka napisała książkę "Obywatel i Małgorzata" opisującą kulisy ich związku. Trzeba przyznać, że to dosyć szokująca informacja. Zwłaszcza, że para rozstała się w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach, a Potocka nie ułatwiała życia muzykowi.

Anna Skrobiszewska, wdowa po Ciechowskim i opiekunka jego pierwszej córki Weroniki, która przez lata nie chciała rozmawiać o prywatnych sprawach muzyka, w końcu postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Głównie z powodu ataków ad personam ze strony Potockiej.

Grzegorz wiedział, że mieszka z kobietą, od której nie da się tak łatwo odejść. Bał się rozstania z Małgorzatą, bo wiedział, że czeka go piekło (...) Praktycznie dom został zrównany z ziemią. Wszystko, co było szklane, poszło w pył. (...) Małgorzata zamknęła dom na klucz i nie pozwalała zbliżać się do niego pod groźbą, że stanie się komuś krzywda. To były straszne sytuacje. Nie opowiem o nich, żeby nie ranić Wery. Tylko ona jest powodem, dla którego przez tyle lat pozwalałam, by Małgorzata wymyślała te bzdury -

wspomina Skrobiszewska w rozmowie z magazynem "Gala".

Również Weronika Ciechowska, córka artysty podkreśla, że rozpad związku jej rodziców nie był wielką tragedią, a żona Ciechowskiego - Weronika potrafiła zadbać o ognisko domowe.

Zawsze miałyśmy dobry kontakt. Ania opiekowała się mną od trzeciego roku życia. Ciężko jest mi komentować fakt, że mój tata się z nią związał. Takie rzeczy się zdarzają. Kiedy byłam dzieckiem, zależało mi, żeby się z nim widywać. Traktowałam Anię jak kogoś bliskiego. W końcu została żoną taty oraz matką mojego przyrodniego rodzeństwa – Heleny, Bruna i Józefiny. Do dziś mamy kontakt i wiem, że zawsze tak będzie. Wiele wspomnień związanych z ojcem pochodzi z okresu, gdy był już z Anią -

powiedziała niedawno portalowi plejada.pl córka mzuyka.

Grzegorz Ciechowski zmarł 22 grudnia 2001 roku w Warszawie. Miał 44 lata. Pozostawił po sobie niezwykłe piosenki, a przede wszystkim kilkoro kochających dzieci. Niezapomniane utwory sprawiają, że tata wciąż jest przy nich.

W nowym życiu znajdziesz mi miejsce

Gdzieś na półce, czy parapecie

Zamiast ekscytować się wspomnieniami Potockiej, lepiej wsłuchać się w piosenki Ciechowskiego. One - wraz ze swoim twórcą - pozostaną nieśmiertelne.

gah

--------------------------------------------------------

Koniecznie zajrzyj do naszego wSklepiku.pl! Znajdziesz tam mnóstwo ciekawych książek, audiobooków oraz atrakcyjnych gadżetów portalu!

Zapraszamy!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych