Borys Lankosz, który zrealizował jeden z najciekawszych filmów dotykających najnowszej historii Polski „Rewers” ( „Złote Lwy” oraz trzy „Orły”) udzielił wywiadu „Dużemu Formatowi”. Filmowiec mówi m.in. o swoim stosunku do Polski i naszych wadach narodowych, które dostrzegł mieszkając w Los Angeles. Lankosz opowiada o swoich przenosinach do USA, gdzie miał zacząć nowy etap kariery.
Wyjeżdżałem z Polski tuż po katastrofie 10 kwietnia. To był jakiś straszny czas. Kiedy wróciłem, w mediach obowiązywał jeden temat - ekshumacje. Dopiero co ich zakopali, znów ich wykopują. Znowu strasznie. Cieszę się, że spędziłem ten czas daleko od Polski. W Ameryce polityka nie jest tak nachalnie obecna w życiu ludzi. Politycy nie siedzą od rana do nocy w studiach telewizyjnych. Amerykanie mają inne rodzaje rozrywki.
Reżyser mówi też, że nie tęsknił nawet przez sekundę za Polską. Dziennikarka „Gazety Wyborczej” zasugerowała, że w Polsce wystąpiło pewne zniesmaczenie, że zebrał on laury i uciekł za ocean. „Że młodzi polscy reżyserzy powinni robić polskie filmy dla Polaków”.
Co mogę powiedzieć? Nie bardzo mi przykro. Nie podzielam tej opinii. Nie jestem chyba patriotą.
odpowiada reżyser. Lankosz opowiada też jak wygląda życie Polaków funkcjonujących w amerykańskim przemyśle filmowym.
To fajna i silna grupa. Gdyby tacy Polacy byli w całych Stanach, nigdy nie pojawiłyby się tzw. polish jokes i nie kojarzono by nas z kiełbasą. Jest Abel ( Korzeniowski- przyp wNas.pl), ale też świetny młody kompozytor Mikołaj Stroiński, operator Jacek Laskus, w ogóle dużo jest w Hollywood znakomitych polskich operatorów. Jest, w moim odczuciu genialny, Tomek Opasiński, grafik komputerowy, który choćby ostatnio zaprojektował plakat do "Oblivion" z Tomem Cruise'em. Są dziewczyny od make-upu, np. Kasia Bohos, asystentka Bretta Ratnera - Kasia Nabiałczyk, fantastyczna scenarzystka Agatha Dominik - w sumie to kilka pokoleń bardzo dobrze radzących sobie Polaków.
opowiada reżyser. Twórca „Rewersu” porusza również kwestie swojego stosunku do Powstania.
Nie wierzę, że większość tych ludzi walczyła dla idei. Myślę, że ulegli jakiemuś zbiorowemu ciśnieniu. Nie wypadało nie iść. Nie wypadało nie zginąć. To chore. Nie cierpię tego w Polakach - z szabelką na czołgi, umrzeć za ojczyznę, kult męczeństwa, Polska Chrystusem narodów itp. Sorry, ja bym do powstania nie poszedł. Taka Polska mnie męczy. Coś czuję, że po tym wywiadzie będą na mnie mówić "reżyser krajowy" zamiast "polski".
Na pytanie dziennikarki (jak zwykle dalekiego od tendencyjności) co go męczy w Polakach, reżyser odpowiada:
Pierwsze spostrzeżenie, jak wylądowałem z powrotem w Polsce po długiej nieobecności, to poziom agresji. W taksówce, sklepie, na poczcie, na ulicy. Agresja wynika z lęku, a lęk stąd, że my wciąż mało o sobie wiemy jako naród.
No cóż, poglądy Borysa Lankosza na temat Polski nie są specjalnie dalekie od tego, co prezentuje wielu innych artystów udzielających wywiadów w „Gazecie Wyborczej”. Można nawet powiedzieć, że wywiad filmowca jest ultra poprawny politycznie. Aż dziw bierze, że tak nieoryginalny w swoich sądach artysta, zrobił tak oryginalny i znakomity film jak „Rewers”.
Q/Duży Format/Gazeta Wyborcza
---------------------------------------------------------
Koniecznie kup wSklepiku.pl! "Sieci Historii" (3/2013) - miesięcznik z filmem "Urodziny młodego Warszawiaka" + opaska powstańcza.
W trzecim wydaniu miesięcznika „Sieci Historii” (3/2013), w temacie miesiąca Andrzej Rafał Potocki przypomina sylwetkę wielkiego XIX-wiecznego malarza Jana Matejki – pół-Czecha, który zbudował polską tożsamość. Michał Kopczyński wyjawia tajemnice słynnego obrazu Jana Matejki i przybliża Czytelnikom prawdziwy przebieg bitwy pod Grunwaldem. W miesięczniku pojawiają się również artykuły o pierwszej polskiej ekspedycji w Himalaje (Nanda Devi) oraz o udziale sławnych Polaków w pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/248951-rezyser-rewersu-sorry-ja-bym-do-powstania-nie-poszedl-taka-polska-mnie-meczy