ZANUSSI wyróżniony w Wenecji. Kiedy jego niepoprawne politycznie OBCE CIAŁO?

Organizatorzy festiwalu w Wenecji ogłosili pełną listę artystów, którzy zrealizują film „Future Reload” na 70. rocznicę weneckiego festiwalu. Doceniono polskiego reżysera, który m.in. obok Bernardo Bertolluciego weźmie udział w projekcie.

Serwis portalfilmowy.pl pisze, że z okazji obchodów 70. urodzin Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji 70 związanych z nim artystów stworzy 60-90 sekundowy film krótkometrażowy na dowolny temat. Do udziału w tym niezwykłym projekcie zaproszono zarówno mistrzów jak i obiecujących reżyserów - wszyscy związani z tym festiwalem. Wśród takich sław światowego kina jak m.in.: Bernardo Bertolucci, Atom Egoyan, Aleksiej German, Shekhar Kapur, Abbas Kiarostami, Kim Ki-Duk, Pablo Larrain, Ermanno Olmi, Ulrich Seidl, Todd Solondz znalazł się również - jako jedyny polski reżyser - Krzysztof Zanussi. Portal przypomina, ze trzy filmy polskiego artysty zyskały uznanie weneckiego jury. Dwa otrzymały Nagrodę Specjalną Jury („Kontrakt”, „Imperatyw”) , a jeden zdobył Złotego Lwa („Rok spokojnego słońca” w 1984 roku).

„Future Reload” będzie hołdem złożonym festiwalowi, który jest najstarszą imprezą tego typu na świecie (pierwsza edycja odbyła się w 1932 roku. Filmy zostaną po raz pierwszy pokazane szerokiej publiczności podczas festiwalu. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji odbędzie się w dniach 28 sierpnia - 7 września 2013 roku. Zanussi obecnie pracuje nad filmem o mrokach feminizmu oraz walce o miejsce chrześcijan w dzisiejszym świecie. Jego film „Ciało” już jest krytykowany przez niektóre środowiska lewicowe. Zanosi się na mało poprawną politycznie produkcje. Zanussi kilka miesięcy temu w rozmowie z katolickim dziennikiem „Avvenire” opowiedział o swoich problemach z realizacją filmu o Fabrizio- katoliku mobbingowanym przez swoją szefową. Fabrizio zderza się w korporacji z niebezpieczeństwem utraty wiary. Temat nie spodobał się środowiskom feministycznym.

Skrajne skrzydło feminizmu zablokowało produkcję filmu.

przyznał reżyser i dodał, że feministki nie tolerowały tego, że bohaterem jest katolik otoczony przez kobiety bez skrupułów i niemoralne. Pisaliśmy już o problemach Zanussiego z organizacjami feministycznymi. Film miał problemy z dofinansowaniem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Jak informuje wytwórnia Tor, która realizuje „Obce ciało” to polsko-rosyjsko-włoska koprodukcja w reżyserii Krzysztofa Zanussiego. Twórca „Barw ochronnych” powraca do meritum swojego kina autorskiego, pyta o sprawy najważniejsze i prowokuje do dyskusji. Porusza aktualny temat miejsca Boga w przestrzeni publicznej. Wnikliwie obserwuje podział Polski na katolicką i laicką, stawiając swojego bohatera wobec dwóch skrajnie różnych światopoglądów. Zderza ze sobą dwa systemy wartości utożsamiane przez dwie kobiece bohaterki Kasię i Kris.

Twórcy filmu przekonują, że film zamierzony jako dramat psychologiczny relacjonuje zderzenie korporacyjnego cynizmu z młodzieńczym idealizmem. Przewrotność pomysłu zasadza się na tym, że stroną prześladowaną jest autentyczny chrześcijanin, a po drugiej stronie stoi rząd kobiet wyzwolonych, które w cynizmie i brutalności postępowania prześcigają mężczyzn. Rezultat starcia jest nierozstrzygnięty - idealizm chwieje się, a cynizm pęka, choć daleko mu do nawrócenia. W filmie zagrali m.in. Riccardo Leonelli, Victoria Zinny, Tschulpan Chamatowa, Agata Buzek, Agnieszka Grochowska, Weronika Rosati, Stanisława Celińska, Jacek Poniedziałek i Sławomir Orzechowski.

Opisy filmu zapowiadają mocny obraz uderzający w dzisiejszą poprawność polityczną. Czy jednocześnie będzie to obraz, który pokaże wielkość Zanussiego, która zanikła w ostatnich latach? Jeżeli reżyser ma przypomnieć o swoim świetnym kinie, to dobrze by to się stało przy okazji tak wkurzającego lewicę filmu.

Ł.A

Zdjęcia pochodzą ze strony tor.com.pl