MIASTO 44 z seksem i podrzynaniem gardła niemieckim jeńcom

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
materiały prasowe
materiały prasowe

Scenariusz "Miasta44" Jana Komasy, jak do tej pory wzbudzał entuzjastyczne opinie. To miała być prawda o Powstaniu Warszawskim i jego uczestnikach. Im bliżej finału realizacji filmu, tym bardziej zaczyna przypominać sytuację związaną z filmem "Tajemnica Westerplatte". Czy będzie to kolejne fabularne zakłamywanie historii? Subiektywna ocena scenarzysty i reżysera?

Przy realizacji filmu, jako konsultanci współpracują weterani Powstania Warszawskiego, którzy wyrazili sprzeciw przeciw poszczególnym scenom, w których przekłamywane są fakty i ukazywana alternatywna rzeczywistość, z którą powstańcy nie mieli do czynienia, a która zakłamuje ówczesną rzeczywistość. Jak informuje Film onet, powołując się na Na temat, kombatantom nie podobają im się sceny seksu, wulgaryzmy i sposób, w jaki powstańcy traktują jeńców.

Edmund Baranowski, uczestnik powstania i członek Związku Powstańców Warszawskich, doznał zawodu. Stwierdza, że żyjący jeszcze powstańcy oczekiwali, że to będzie film, który w pewnym sensie odda i nastrój tamtych chwil i ich samych. Pokaże ich przyjaznych sobie i mających przed sobą pewien cel.

Komasacja takiej ilości wulgaryzmów jest nie do zaakceptowania przez Baranowskiego. Jako chłopak urodzony na Woli, gdzie twardym językiem nieraz operowali mieszkańcy, nie pamięta, żeby rynsztokowy język dominował i w ogóle funkcjonował między powstańcami.

Gdyby ktoś z nas sobie na nie pozwolił, to od razu miał cztery godziny pod karabinem

  • mówi.

Jednak najbardziej oburzeni są kombatanci na sceny traktowania jeńców i... seksu.

Przede wszystkim on [ red. Jan Komasa ] kategorycznie musi skreślić tą scenę z podrzynaniem gardła niemieckim jeńcom. Powtarzam, to jest obraza powstańców!

– oburza się inny kombatant. Jego towarzysze odnoszą się też do erotycznej sceny rozgrywającej się tuż przed upadkiem Czerniakowa:

Kiedy ten Czerniaków już się wali, kiedy po drugiej stronie ściany są Niemcy, a tutaj ta łączniczka zdzierająca z siebie to wszystko do naga... Bieliznę pokazuje... Trzy tygodnie byliśmy niegoleni, niedomyci i głodni. A oni w filmie oddają się temu gwałtownemu seksowi... Bzdura, po prostu bzdura(…) My myśleliśmy wtedy o przeżyciu, a nie o przeżyciach seksualnych

  • mówią.

Maryna Weryńska z Akson Studio, firmy produkującej film, uspokaja, że "Miasto 44" nie będzie epatować seksem i przekłamaniami - informuje Film onet. Jednak stojący na straży prawdy historycznej powstańcy twierdzą, że te sceny w oczach widza upowszechnią je na cale powstanie, a to jest już niebezpieczne.

rep / film.onet.pl / naTemat.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych