MATT DAMON: Zawsze chciałem być jak BRAD PITT

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Wygląda na to, że nie wszystkie gwiazdy Hollywoodu są skażone przesadną pewnością siebie i pychą. Przykład Matta Damona pokazuje, że również wśród aktorów można spotkać osoby skromne. Czasami za skromne.

Damon przyznał bowiem w jednym z wywiadów, że jego największym idolem zawsze był... Brad Pitt. Aktor, zaledwie 7 lat młodszy od swojego autorytetu, był przez długi czas wpatrzony w starszego kolegę po fachu jak w obrazek.

Spędziłem całe swoje życie, próbując być Bradem, tak jak wielu moich kolegów -

mówi z rozbrajającą szczerością aktor, znany przede wszystkim z cyklu filmów o Jasonie Bournie, cytowany przez "Super Express".

Mimo to, artysta przyznaje, że nie zazdrości Pittowi iście królewskiego życia. Damon żyje bowiem spokojnie w Nowym Jorku, odprowadza swoje dzieci do szkoły i niezbyt często można znaleźć jego zdjęcia w kolorowej prasie.

Pytanie, czy wypowiedzi Damona nie są formą pewnej artystycznej kokieterii? Choć to Brad Pitt jest jaśniejszą gwiazdą, to jednak trudno pojąć, że zaledwie kilka lat młodszy aktor stawia go na piedestale jako nieosiągalny wzór. Tym bardziej, że jeśli chodzi o laury w postaci nominacji i nagród, ich dorobek przedstawia się podobnie.

Trzeba jednak pamiętać, że to Damon dał się poznać, jako znacznie bardziej wszechstronny artysta. To właśnie on, w wieku zaledwie 28 lat, otrzymał Oscara za scenariusz do filmu "Buntownik z wyboru" (napisany wspólnie z innym tuzem aktorstwa, a w ostatnich latach również reżyserii - Benem Affleckiem). Podczas tej samej gali cieszył się również z nominacji za najlepszą pierwszoplanową rolę męską.

Choć filmowy cykl na podstawie powieści Roberta Ludluma to już prawdziwa klasyka, wydaje się, że Damon nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a jego aspiracje sięgają znacznie wyżej, niż granie scen erotycznych z Michaelem Douglasem w zbierającej kiepskie recenzje - jak na Stevena Soderbergha - produkcji telewizyjnej.

Również wyżej, niż ślepe naśladownictwo...

AM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych