ENEJ odpiera zarzuty o powiązania z UKRAIŃSKIMI NACJONALISTAMI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Slawek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons
Fot. Slawek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons

Artykuł Witolda Gadowskiego opublikowany na portalu wPolityce.pl i głos, jaki zabrał jeden z parlamentarzystów PiS sprawiły, że wokół nazwy zespołu Enej narodziły się liczne znaki zapytania. Zespół jednak odcina się od skojarzeń z banderowcami.

Nazwa „Enej” to bowiem nie tylko tytuł nieznanej szerszej publice „Eneidy” Iwana Kotlarewskiego, ale również pseudonim, jaki nosił Petro Olijnyk, pułkownik UPA, który w 1943 kierował masowym ludobójstwem na Wołyniu. Zespół przekonuje jednak w specjalnie wydanym oświadczeniu, że nazwa zespołu nie stanowi nawiązania do pseudonimu zbrodniarza.

Nazwa zespołu powstała w 2002r., kiedy nikt z nas nie miał dostępu do Internetu, by sprawdzić czy nazwa ta ma inne znaczenie. Wokalista zespołu Piotr Sołoducha miał 14 lat, a wybierając tą nazwę, opierał się na wiedzy czerpanej z książek, nie miał zatem pojęcia o istnieniu Petra Olijnyka -

czytamy w komunikacie założyciela i menadżera zespołu, Łukasza "Kojro" Kojrysa.

"Kojro" przekonuje, że grupa nie ma nic wspólnego z Petro Olinykiem i nie chce być z nim kojarzona.

Uważamy też, że ten człowiek krzywdził innych ludzi, był zbrodniarzem, a my jako zespół uważamy to za haniebne. Podobne zdanie wyrażamy w stosunku do UPA, którą uznajemy za organizację zbrodniczą -

tłumaczy menadżer zespołu.

Trzeba przyznać, że tak mocne stwierdzenia nie powinny pozostawiać żadnych złudzeń. Trzeba jednak przyznać, że teledysk do piosenki "Symetryczno-liryczna" budzi dwuznaczne skojarzenia. Zwłaszcza teraz, gdy dużo mówi się o zbrodni wołyńskiej...

gah

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych