MAREK KONDRAT. Kiedyś świetny aktor, dziś parodia samego siebie

W ostatnim czasie sporo piszemy o Zbigniewie Zamachowskim. Nie jest jedynym artystą, którego kariera aktorska i dotychczasowy wizerunek stoją pod znakiem zapytania. Marek Kondrat kilka lat temu zrezygnował z tego fachu, ale nikt nie spodziewał się, że znany będzie wyłącznie z reklam banku i romansu z kilkadziesiąt lat młodszą kobietą.

Dziś popularny aktor w niczym nie przypomina filmowych twardzieli, jakich kreował jeszcze kilkanaście lat temu. I nie chodzi bynajmniej o zmarszczki i kilogramy, które już dawno go dopadły, ale zatracenie wszystkich cech, które charakteryzowały aktora przez kilka dekad. Człowiek-kameleon, który potrafił wcielić się w rolę wiernego swoim zasadom twardziela (Halski w "Ekstradycji"), zdrajcy (Olo w w "Psach"), okrutnika (milicjant w "Zawróconym") czy zwykłego (a może raczej niezwykłego) szaleńca (Adaś Miauczyński w "Dniu świra"), dziś ma jedną twarz - podstarzałego celebryty, który jest bohaterem najbardziej zabawnych (niesmacznych?) doniesień w plotkarskich magazynach i portalach, które specjalizują się w informowaniu "kto z kim i dlaczego".

Można powiedzieć, że obecnie Kondrat przeżywa renesans swojego rozgłosu. Tyle, że nie chodzi o dokonania artystyczne czy nawet udane reklamówki banku, ale romans z kilkadziesiąt lat młodszą Tosią, córką Grzegorza Turnaua. Ostatnio prawdziwą furorę robią zdjęcia opublikowane przez "Fakt" na których widzimy otyłego Kondrata, który - jak były łaskawe zauważyć tabloidy - ukrywa się przed ukochaną, która mogłaby być jego wnuczką.

Życie aktora pisze kiepską komedię, znacznie słabszą od tych autorstwa scenarzystów, którzy tworzyli postacie skrojone na miarę talentu Kondrata.

I pomyśleć, że kilka lat temu obwieszczał, że będzie grał już tylko w ambitnych filmach...

AM

---

Zachęcamy do odwiedzenia wSklepiku.pl!

Znajdziesz tam bogatą ofertę książek,audiobooków,poradników oraz atrakcyjnych gadżetów portalu!