STUHR we włoskim filmie o MATCE JEZUSA. Kogo zagra polski aktor?

"Maryja, matka Jezusa" wejdzie do polskich kin w połowie sierpnia. Obraz wyreżyserował Guido Chiesa. To kolejny włoski film z Jerzym Stuhrem, który dotyka wątków religijnych.

Serwis portalfilmowy.pl donosi, że "Maryja, matka Jezusa", którą w 2010 roku wyreżyserował Guido Chiesa, to opowieść o macierzyństwie Marii z Nazaretu, od momentu poczęcia do osiągnięcia przez Jezusa wieku młodzieńczego. Film jest portretem matki i jej relacji z synem, wspieranej przez dyskretną obecność Józefa, patriarchy, który zgadza się stanąć z boku, mimo obowiązującej w jego rodzinie dominującej roli mężczyzny. Film dotyka trochę innej perspektywy „najsłynniejszej historii w dziejach świata”, pokazując głównie rolę Marii w formowaniu Jezusa. Jak zaznacza dystrybutor filmu filmowa Maryja pomaga mu zrozumieć świat, jest partnerką w rozmowach. Każda postać, którą świat zna z kart Biblii jawi się tu bardziej człowieczo niż bosko. Reżyser dotyka delikatnych tematów, uważanych za tabu. Przez to cała historia staje się niemal opowieścią nie biograficzną i historyczną a przypowieścią o całkiem ziemskich istotach .

Film "Maryja, matka Jezusa" kandydował do nagrody Marka Aureliusza na 5. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rzymie. W drugoplanową postać mędrca wcielił się Jerzy Stuhr. Aktor ma mocną pozycję we Włoszech. Ostatnio wystąpił w głośnym "Habemus papam - mamy papieża" Nanniego Morettiego. Stuhr u Morettiego grał również w filmie "Kajman". "Ultimo Papa Re" z jego udziałem w telewizji Rai Uno ponad 6 mln widzów. Jerzy Stuhr gra w nim generała zakonu jezuitów. Dwuczęściowy film "Ultimo Papa Re" opowiada o latach od zmierzchu Państwa Kościelnego, którego ostatnim monarchą był papież Pius IX, do narodzin państwa włoskiego. Stuhr jest osobowością we włoskim kinie od kiedy pokazał na festiwalu w Wenecji „Historię miłosne” w 1997 roku. Od tego czasu zaczął pojawiać się w znaczących włoskich produkcjach.

Ciekawe jak będzie wyglądał włoski film w zestawieniu z „Marią, Matką Jezusa” z 1999 roku z Christianem Balem jako Jezusem i Pernilli August jako Maryją. Telewizyjna produkcja Kevina Connora („Północ –Południe II”, „Marco Polo”) również miała rzucić nowe światło na Matkę Jezusa. W końcu wyszedł z tego przeciętny biblijny film, który zapamiętano tylko dzięki udziałowi w nim późniejszej gwiazdy kina.

Ł.A