BARIERA BESTII ZŁAMANA: liczba nowych zagrożeń osiągnęła 666 tys.

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
istagram.com
istagram.com

To brzmi jak żart, ale jeden z producentów oprogramowań antywirusowych postanowił zmierzyć się z „liczbą bestii” i zrobił na swoje marketingowe potrzeby szatańskie zestawienie. Znowuż pewien szef największej regionalnej gazety wynajął bioenergoterapeutę do naładowania energią całego nakładu gazety. Wszystko po to, żeby zwiększyć zyski.

Z czym może kojarzyć się słowo „złośliwy”? Z wykalkulowanym działaniem, w mniejszym lub większym stopniu niekorzystnym, bądź nawet zgubnym. A z kim, gdy dorysujemy do słowa „złośliwy” rogi?

Można sobie wyobrazić sytuację, w której sztab PR producenta oprogramowania antywirusowego głowił się nad nowym pomysłem promocji produktu. Stworzono aplikację antywirusową na platformę Android i trzeba ją było jakoś ubrać… Czy był to pomysł typu „tonący brzytwy się chwyta”, czy też ostatni z pomysłów eksperta do spraw bezpieczeństwa producenta? Prawdopodobne, że odbyło się wszystko jak w filmie - przy tablicy stanął pracownik i podał szatański pomysł ubrania nowej aplikacji w diabelskie rogi - ostatnio niezwykle popularny chwyt wykorzystywany przy reklamie Heyah ( „dzwoń do diabła, teraz możesz” ) i Banku Pocztowego ( idea kreatywna „Nawet tam, gdzie diabeł mówi dobranoc”).

W przypadku producenta G Data postanowiono pomysł powtórzyć, ale z małą modyfikacją - zrobić to na serio. Jak ostrzeżenie przed apokalipsą, albo atakiem legionów zła na ludzkość. Nie strojono diabła w uśmieszki i stereotypowe wyobrażenia. Zrobiono analizę, która odnosiła się do zagrożeń ze strony złośliwych wirusów komputerowych. Mamy słowo „złośliwy”, mamy „wirus”, jest firma, która jako logo wykorzystuje tarczę i jej podstawowym zadaniem jest obrona przed atakiem. Dziwne, że nie nazwali się egzorcystą ds. wirusów.

tytuł
tytuł

fot. materiały prasowe

Producent podał reklamowy komunikat 27 czerwca, następującej treści:

Zagrożenia mobilne: „liczba bestii” złamana!

W czerwcu pracownicy (…) odnotowali przekroczenie 666 666 nowych zagrożeń na Androida licząc od początku bieżącego roku.

Moment nie mógł być bardziej odpowiedni, czerwiec 2013. W szóstym miesiącu roku eksperci ds. bezpieczeństwa (…) osiągnęli kamień milowy gromadząc w swojej bazie 666 666 unikalnych szkodliwych programów na platformę Android. Niestety można się spodziewać, że liczba ta nadal będzie rosła w zastraszającym tempie.

Wręcz okultystyczne zestawienie faktów - 6 miesiąc i diabelska liczba, wykrycie której stało się kamieniem milowym! Czy w efekcie szatan w ilościach 666 666 skutecznie zawładnie urządzeniami mobilnymi [hic!]? Trzeba się przeciwstawić i skorzystać z pomocy ekspertów ds. zagrożeń - antywirusowych egzorcystów. Tak, to ironia, choć tak na poważnie, jak w przypadkach w/w reklam, jest to oswajanie ze Złem. Po co wywoływać wilka z lasu? Czemu lub komu to służy? Zyskom, nawet podświadomie użytkownik Androida zastanowi się nad ryzykiem infekcji swojego smartfona, tym bardziej, że coraz częściej służy on do przelewów dokonywanych poprzez zainstalowane aplikacje. A liczba 666, do tego podwojona, nawet niewierzącego zmusza do zastanowienia. Szatan otrzymał nowe imię - mobilny malwar.

_heyah diabeł - reklama_

Akcja PR wspomnianego producenta oprogramowania antywirusowego przygotowana była pewnie z zamysłem przymrużenia oka, tylko tak - niby na poważnie.

Akcja szefa jednej z największych i najbardziej popularnych gazet regionalnych już nie. Pojawiająca się codziennie, z weekendowym wydaniem, bezpłatnymi prasowymi satelitami oraz serwisem internetowym ma cel utrzymania sprzedaży na stałym, wysokim poziomie. Kiedy wyniki zaczęły spadać, obrotny biznesmen wpadł na rewelacyjny pomysł, opłacił bioenergoterapeutę, żeby ten w drukarni, w czasie składania kolejnego nakładu zrobił nad nim „czary mary”.

Czarownik-bioenergoterapeuta wyciągnął ręce, skupił myśl, odniósł się do pierwotnej siły natury i wysłał odpowiednie promienie energii w stronę maszyn drukujących gazetę. I co się stało? Cały nakład się sprzedał, jak żaden przed nim. I to już nie jest żart.

Grzegorz Kasjaniuk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych