Zimą 2008 r. cała Polska czekała w napięciu na Oscara dla „Katynia” Andrzeja Wajdy. Statuetkę dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego przyznano jednak „Fałszerzom” austriackiego reżysera Stefa na Ruzowitzkiego.
Film ten – nie przywiązując nadmiernej
wagi do faktów – opowiada historię prowadzonej
przez SS operacji „Bernhard”.
W czasie jej trwania 143 (lub 144) więźniów
tajnego i niezwykle skrupulatnie
strzeżonego Bloku 19 w obozie koncentracyjnym
w Sachsenhausen wyprodukowało
ok. 135 mln fałszywych funtów
szterlingów. I marne parę milionów dolarów,
których produkcję uruchomiono zbyt
późno. W przeważającej większości byli to
Żydzi wyselekcjonowani z innych obozów.
Wielu z nich miało przed wojną polskie
obywatelstwo.
Fałszywymi banknotami funtowymi opłacono m.in. agenta o kryptonimie „Cycero”, Albańczyka Elasa Baznę, który pracując w rezydencji brytyjskiego ambasadora w Ankarze, sir Hugh Knatchbulla- -Hugessena, przekazywał Niemcom ważne informacje. Ale opłacono nimi również – w pewnej mierze – żydowski ruch oporu w Budapeszcie, w 1944 r. W operacji „Bernhard” znaczącą rolę odegrało dwóch Żydów. Byli niemal rówieśnikami. Starszy z nich, Salomon Smolianoff, urodził się w roku 1899 w Krzemieńczuku (obecnie Kremenczug na Ukrainie). Młodszy, Yakov Levy (vel Jaac van Harten) – w Gliwicach, w roku 1902. Pierwszy, będąc pozbawionym niemal wszystkiego więźniem, fałszował brytyjskie banknoty w sławetnym Bloku 19 obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Drugi, pozostając człowiekiem wolnym, wpływowym i bardzo, bardzo bogatym, mieszkał wtedy w Budapeszcie i jako agent SS rozprowadzał owe fałszywki. Nigdy nie spotkali się osobiście. Jeśli w ogóle o sobie wiedzieli, to wyłącznie z opowieści publikowanych po wojnie w prasie oraz książkach wspomnieniowych i historycznych.
Obydwaj mieli burzliwe życie, ale były
to zupełnie inne życiowe burze. Jeden
zmarł w roku 1976, w brazylijskim mieście
Porto Alegre. Nie był wówczas zbyt
zamożny i ciążyły na nim kryminalne zarzuty.
Drugi oddał ducha w 1973 r., mieszkając
w Savyon (bogate przedmieście Tel
Awiwu), jako człowiek zamożny i szanowany,
będący w oczach wielu niemalże
bohaterem narodowym. Zgadnijcie, Szanowni
Czytelnicy, czy był to Smolianoff,
czy Levy?
Fałszerz SS: kryminalista, żydowski bezpaństwowiec, więzień obozów koncentracyjnych Życiorys każdego „porządnego” awanturnika obfituje w wiele zagadek. Tak też jest w przypadku Smolianoffa. Wątpliwości budzi zarówno data jego narodzin, jak i śmierci. Ale to tylko drugorzędne szczegóły. Jego ojciec, Isaak, zajmował się ubojem rytualnym, ale Salomon nie odziedziczył po nim zainteresowań i umiejętności. Wykazywał natomiast nieprzeciętne uzdolnienia plastyczne. W wieku 16 lat los zetknął go z Iwanem Miasojedowem, synem Grigorija, znanego rosyjskiego malarza, współzałożyciela grupy artystycznej „pieriedwiżników”. Po rewolucji bolszewickiej młody Miasojedow uciekł na Zachód. Jego pupil podążył śladem mistrza, opuszczając ojczyznę w roku 1925. Przez Stambuł trafił do Berlina, gdzie spotkał ponownie swojego guru. Ów porzucił już sztuki piękne, a raczej zajął się ich specyficzną odmianą – fałszowaniem banknotów, a konkretnie banknotów Banku Anglii. Działali razem na terytorium Austrii, Czechosłowacji, Niemiec i Szwecji, trafiając ostatecznie do Holandii, gdzie Smolianoff zarobił swój pierwszy wyrok – dwa i pół roku więzienia. W tym samym czasie Miasojedow dostał w Berlinie trzy lata. W marcu 1936 r. Smolianoff został aresztowany w Berlinie za wprowadzanie do obiegu fałszywych banknotów dziesięciofuntowych. Tym razem dostał cztery lata, na swoje szczęście. Dlaczego na szczęście? Pochodzący z Rosji Żyd, bezpaństwowiec, nie miał praktycznie żadnych szans na przeżycie w III Rzeszy lat wojny. Ale pochodzący z Rosji Żyd, bezpaństwowiec, który pozostawał w orbicie zainteresowań niemieckiego wymiaru sprawiedliwości – miał! Gestapo musiało ustąpić pierwszeństwa niemieckiej Temidzie. Smolianoff trafił do obozu koncentracyjnego w Mauthausen jako „niepoprawny kryminalista”. Tu odnalazł go Bernhard Kruger, szef fałszerskiego przedsięwzięcia SS w Bloku 19 w Sachsenhausen. Wraz z innymi członkami komanda Krugera, Smolianoff przeżył Holokaust.
(…)
Jakie były dalsze losy bohaterów? Czytaj znakomity tekst Tomasza Łuczaka w nowym numerze „Sieci Historii”!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/248471-sieci-historii-dwaj-zydzi-po-dwoch-stronach-kolczastych-drutow