Powstanie film o ALBERCIE CAMUS i JEAN-PAULU SARTRZE

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie lada gratka czeka miłośników egzystencjalistów. Scenarzysta Christopher Hampton zdradził w rozmowie z portalem stopklatka.pl, że zamierza stworzyć - wspólnie z Davidem Cronenbergiem - kolejny film. Tym razem o dwóch niezwykłych pisarzach.

Byłaby to już ich druga wspólna produkcja. Wcześniej stworzyli "Niebezpieczną metodę".

Twórczość Hamptona obfituje w opowieści o losach pisarzy. Wzięty scenarzysta jest również autorem dramatu "Opowieści Hollywoodu", którego jednym z bohaterów jest Tomasz Mann.

Uwielbiam jego dzieła, ale uważam, że był wielkim narcyzem. W „Jak powstał Doktor Faustus. Powieść o powieści" widać jak na dłoni, jak śmiertelnie poważnie podchodził do wielu spraw. Niektóre jego opinie i zachowania czyniły z niego postać komiczną. I nie ma w tym nic dziwnego. Często można dostrzec kontrasty między artystą a jego utworami -

mówi Stopklatce scenarzysta.

Hampton przyznaje, że dogłębnie zbadał dzieje Tomasza Manna, podobnie jak historie Heinrichu Mannie i Bertoldzie Brechcie.

Zajęło mi to wiele lat. Tak samo wyglądała praca nad moim dramatem o Freudzie i Jungu. Nie chodziło o stworzenie fikcyjnych historii, tylko o zbliżenie się do prawdy. Moim zdaniem to o wiele ciekawsze niż zmyślanie -

mówi filmowiec.

W ostatnim czasie Christopher Hampton zasłynął jako autor scenariusza do kontrowersyjnego filmu "Idealne matki", opowiadającego historię przyjaciółek romansujących ze swoimi synami. Jak przyznaje scenarzysta, zaintrygował go "zakazany owoc", jakim jest poruszona przez niego, a raczej Doris Lessing (autorkę opowiadania "Dwie kobiety" - przyp. red.).

Intryguje mnie sposób, w jaki ludzie przekraczają granice i jak nieobliczalnie potrafią się zachowywać. Poza tym zawsze uwielbiałem dzieła autorki „Pod skórą". Z reżyserką tej produkcji, Anne Fontaine, pracowałem wcześniej nad filmem „Coco Chanel". (...) Akcja opowiadania rozgrywa się w Afryce, ale jako że znam Doris Lessing od lat, zapytałem ją, czy mogę przenieść tę historię do Australii. Nie było problemu. Celem było sportretowanie małej społeczności. No i bohaterowie musieli mieć możliwość surfowania -

tłumaczy Hampron.

Wygląda na to, że ceniony scenarzysta (zdobywca Oscara w kategorii "Najlepszy scenariusz adoptowany" za film "Niebezpieczne związki" z 1988 r. i nominacji do statuetki za "Pokutę" z 2007 r. - przyp. red.) nie zwalnia tempa. Jeśli nie zabraknie sponsorów (co już zdarzało się w przeszłości) będziemy mieli okazję podziwiać następne dzieła Hamptona. Zapewne, znowu z literackimi odniesieniami.

AM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych