ZBIGNIEW PREISNER krytykuje JOANNĘ MORO. Grać, to nie znaczy śpiewać jak ANNA GERMAN

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Sławek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons
Fot. Sławek/flickr.com/CC/Wikimedia Commons

Wygląda na to, że Joanna Moro, a raczej osoby, które pracują nad wylansowaniem aktorki, przeliczyły się z możliwościami artystki. Teraz bezlitośnie wyunktował to znany kompozytor.

Zbigniew Preisner, bo o nim mowa, wcale nie miał zamiaru ukrywać swojej krytycznej opinii o songowaniu aktorki, która chyba naprawdę uwierzyła, że jest Anną German.

Obejrzałem wczoraj pierwszą piosenkę na festiwalu w Opolu. Wystąpiła tam pani, która grała główną rolę w serialu o Annie German. Może ona jest świetną aktorką, ale to co wczoraj usłyszałem na festiwalu piosenki, to po prostu o pomstę do nieba woła –

skwitował występ Joanny Moro kompozytor.

Zdaniem kompozytora wykonanie kultowej piosenki Anny German "Człowieczy los" było pomyłką, która nie powinna mieć miejsca na imprezie tej rangi.

Ta pani była konsekwentnie obok tonacji i tego co się dzieje. Ja nie mam pretensji, że ta pani nie umie śpiewać, bo zdarza się, ale dlaczego jak nie potrafi śpiewać, występuje na festiwalu polskiej piosenki? -

nie krył oburzenia Preisner.

Kompozytor mówi wprost, że ktoś robi słuchaczom krzywdę. I nie jest to bynajmniej urocza aktorka, bo i ona jest w całej sprawie - zdaniem Preisnera - ofiarą.

Ta pani po prostu nigdy nie powinna śpiewać. I błagam, jest pani świetną aktorką, ale niech pani nigdy więcej już nie śpiewa –

puentuje artysta.

Wygląda jednak na to, że Moro nie przejmuje się krytycznymi opiniami i idzie do przodu, demonstrując wszelkie kaprysy, jakie przysługują gwiazdom. I pomyśleć, że kilka lat temu - już jako dojrzała aktorka - grała drugoplanową rólkę w operze mydlanej "Klan". W serialu jednym z bardziej znanych dialogów, jakie odgrywała z Kają Paschalską, była rozmówka o rekonstrukcji błony dziewiczej... Przeskok z poziomu "Bravo Girl" na kulturę przez duże "K" rzeczywiście może wprawiać w zakłopotanie.

AM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych