Aktywista Peter Joseph i antyreligijność BLACK SABBATH

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
materiały prasowe
materiały prasowe

Jak powrócić to w jakimś stylu. Dobrym lub Złym. Czy studyjny styl powrotu Black Sabbath z Ozzym Osbournem mógł być inny? Ten zespół był z góry skazany na kontrowersję, szkoda tylko, że jest nią uderzenie w religię. Uwiarygodnieniem ma być współpraca z poszukiwaczem tajemnic Peterem Josephem.

black1
black1

screenshot z You Tube

Black Sabbath powrócił z nowym albumem „13”. Zespół wydał studyjną płytę w prawie oryginalnym składzie - Ozzy Osbourne (wokal), Tony Iommi (gitara) i Geezer Butler (bas ) - nagrali nowy materiał w Los Angeles wraz z perkusistą Bradem Wilkiem ( znanym z Rage Against The Machine).

Krążek został wyprodukowany przez Ricka Rubina, jednego z najważniejszych producentów muzycznych na świecie. „13” to jest pierwszy studyjny album Black Sabbath w składzie z Ozzym od 1978 roku, kiedy to wydali „Never Say Die”. Nowy krążek przynosi bardzo dobrą muzykę, niestety towarzyszący przekaz dewaluuje jej wartość.

W opublikowanym ostatnio teledysku do nagrania „God Is Dead” znajdują się odniesienia do tej niedocenionej płyty ( przez krytyków muzycznych i samego Osbourne’a). W kilku sekwencjach pojawia się postać lotnika ( znanego z okładki płyty i plakatu promującego tour zespołu z 1978 roku ), tylko, że w dosyć mrocznym kontekście - nie do zaakceptowania. Rozumiem, ze zespół bardzo chciał akcentować powrót do studyjnego nagrywania z Ozzym. Jednak po upływie 35 lat jest to naginanie muzycznej historii dla potrzeby chwili. Również dosyć dziwnie wyglądają ukryte w tle filmowe sekwencje z Osbournem sprzed kilkudziesięciu lat. To aż taka nostalgia ze strony zespołu, czy retrospekcja godna jubileuszu? Dobrze, te powyższe uwagi można jeszcze odebrać jako malkontenckie - jednak obserwując zespół od kilkudziesięciu lat, takiego infantylizmu nie obserwowałem ( za taki nie odbieram wydania płyty „Reunion” z 1998 z Osbournem, choć trąciła lekkim fałszem, albo mamoną ).

Zauważam jednak mocno akcentową antyreligijność Black Sabbath, a jest to o tyle zadziwiające, że przez kilkadziesiąt lat swojego istnienia, muzycy unikali jednoznaczności w deklaracjach, tak dotyczących wiary w Boga, czy przypisywanego im satanizmu - choć wielokrotnie dawali do zrozumienia, że coś jest na rzeczy. Jednak starali się na tyle być mało konkretni, że nie dając dowodu, nie zrażali do siebie fanów, tak wierzących, jak niewierzących. Płytą „13” postanowili złożyć według mnie, jasną deklarację.

_Black Sabbath - God Is Dead?_

Nagranie jest tylko wyrywkiem płyty, choć długim ( blisko 9. minut). Na tyle jednak wystarczającym, by obarczyć pozostałą zawartość. Poza tym zostało wybrane na promocję albumu - rozumiem, że i przesłania zespołu również.

Internauci z całego świata wywołali już burzę oburzenia i poparcia wobec zespołu. Takiego podziału wśród fanów grupy nie widziałem do tej pory. Jest tam wzajemna wściekłość, nienawiść do chrześcijaństwa, zarzuty wtórności do muzyki zespołu, zachwyty nad dziełem, wytykanie satanistycznego podejścia, obrona ateizmu i… pytanie: dlaczego do realizacji teledysku został zatrudniony Däniken obecnego systemu społeczno-gospodarczego - Peter Joseph?

Być może atak Black Sabbath na religie monoteistyczne ( chrześcijanin zrywa w długiej sekwencji krzyż, muzułmanin zrzuca kufi, a Żyd jarmułkę - wszyscy odwracają się od Boga ), nie byłby tak szeroko komentowany, gdyby nie kontekst związany ze wspomnianym Josephem.

Peter Joseph to twórca serii filmów dokumentalnych Zeitgeist. W każdy z nich stara się obalać filary związane z funkcjonowaniem społeczeństw, a także nadawać narzucone przez siebie kontrowersyjne konteksty do ważnych wydarzeń, takich jak atak terrorystyczny z 9/10. Najbardziej jednak uderzał filozoficznym „bajdurzeniem” podważającym chrześcijaństwo i wiarę w Boga, godnym tylko wymysłom leninowskich bolszewików. A wszystko to po to, by lansować teorię stworzenia lepszego świata - bez pieniężnej, opartej na współpracy ludzi między sobą oraz ze swoim środowiskiem gospodarki opartej tylko na zasobach. W skrócie Orwellowski „1984”, czyli komunizm.

black2
black2
screenshot z You Tube

Jego teorie stały się podstawą nagłego aktywizmu Black Sabbath w kompozycji „God Is Dead?” do tego stopnia, że realizacja teledysku miała być oparta na dotychczasowych pomysłach zawartych w filmach Josepha. To nie podobieństwo, ani analogia - to kontynuacja, tylko w dźwiękach muzyki legendy hard rocka i heavy metalu. Lepszej promocji dla stworzonego przez Josepha aktywistycznego Ruchu Zeitgeista, być nie mogło.

Tak, oczywiście, wokalista Ozzy natknął się przypadkiem na gazetę z eksponowanym tytułem God is Dead i wpadł w refleksyjny stan. Zaczął zastanawiać się nad historią ludzkości i to tą mroczną, pełną wojen, zbrodni, wyzysku korporacji, jej kartą. Zadał sobie wątpliwości i wyciągnął ateistyczne wnioski. Brawo, do niedawna gustujący w rozrywkach dla bogaczy, elit - celebryta Ozzy Osbourne w końcu przejrzał na oczy. Bzdura.

black3
black3
screenshot z You Tube

Niestety zespół jest kolejnym bandem, który zamiast do swoich rówieśników, dzieci rówieśników, czy w ogóle swoich fanów, próbuje koniunkturalnie pozyskiwać nowych, z najmłodszego pokolenia - tym razem Anonymous. Peter Joseph ze swoimi ideami już brylował w tym środowisku - atak na religię jest przecież bardzo dobrze przyjmowany, a lewackie ugrupowania dobrze teraz spojrzą na dinozaurów rocka. Sex Pistols skrewił, Black Sabbath odkrewi. Wybór reżysera, dla którego zespół jest zresztą legendą, nie był więc przypadkowy, a wykalkulowany.

_Heaven and Hell - Bible Black_

Choć na wcześniejszych płytach Sabbatów można odnaleźć elementy, bądź motywy Złego (np. płyta „Heaven And Hell” pełna koloru Hasioka, czy „Sabbath Bloody Sabbath” metalowy dance macabre ), to dopiero projekt Heaven And Hell przedstawił uderzenie w religię, a konkretnie w chrześcijaństwo ( płyta „The Devil You Know”). Nie jest to jednak uderzenie satanistyczne, jak to jest odbierane, tylko ateistyczne - pozbawione tolerancji i chętne przyłożyć za odmienne myślenie.

_Black Sabbath - Heaven And Hell_

W styczniu tego roku analizowaliśmy na wNas.pl studyjny powrót Black Sabbath. Dotyczyło to również widocznych na piersiach muzyków zawieszonych krzyży, które nie są wyznaniem wiary, a amuletem.

Na pewno otrzymamy dawkę mocnego, riffowego grania. Sekcja rytmiczna jest bardzo mocna, a Iommi nigdy jeszcze nie zawiódł. Zastanawiam się jednak, czy Ozzy Osbourne nie zdominował całości? Jego ostatnia solowa produkcja „Scream” była zbyt klarowna brzmieniowo. Ciężka, ale brzmienie zostało przerysowane. Tony Iommi zawsze podkreślał, że grupa działa demokratycznie i wszyscy mają wpływ na kompozycje. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności odejścia od zespołu Billa Warda (finansowo potraktowany po macoszemu ), śmiem wątpić. Wydaje się, ze kompromis został mocno zbudowany pod Ozzy’ego. Pewne, że ten powrót nie byłby możliwy, gdyby nie śmierć Ronniego Jamesa Dio, który stał kością w gardle Osbourneowi – tych osobowości nie dało się pogodzić za życia. Choć tyle ich łączyło, a zwłaszcza wizualny okultyzm. W przypadku Dio, niby ciągła ochrona przed złym urokiem, a u Ozzy’ego komiksowa błazenada. Obie postawy bardzo poważnie przyjmowane przez fanów, w kontekście całego zespołu. Do tego stopnia, że do dziś nie wiadomo, czy Black Sabbath stawia się po złej, czy dobrej stronie.

Z fanów heavy metalu anarchistów się nie zrobi, Black Sabbath z lewackim punkiem też niewiele ma wspólnego, dlatego tak istotne było zasianie ziarna wątpliwości w istnienie Boga, które pada na podatny grunt. Zespolenie anty-ideałów. A wszystko niestety podane w komercyjnym sosie - ze wszystkiego pieniądze i popularność się wyciśnie, nawet z ataków na Boga, a może nawet i przede wszystkim…

Grzegorz Kasjaniuk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych