Filmowa klasyka ZA DARMO na YouTube. REJS, VA BANK i co jeszcze?

Znakomita informacja dla kinomanów. Największy serwis wideo w sieci, należący do Google, dogadał się z dwoma najstarszymi polskimi studiami filmowymi - Kadrem i Torem. Od dziś można oglądać perełki polskiego kina zupełnie za darmo.

60 filmów, które już można oglądać na YouTube to tylko początek prezentów dla widza. Zarówno Kadr jak i Tor sukcesywnie będą umieszczać na swoich kanałach klasykę polskiego kina.

Co zdecyduje o tym, co trafi do sieci, a co nie? Przede wszystkim potencjał komercyjny. Nie ma jednak sztywnego harmonogramu działania - Tor i Kadr będą udostępniały filmy w takiej kolejności i w takich terminach, w jakich zechcą. Razem te dwa najstarsze polskie studia mają w dorobku ponad 800 polskich filmów, więc będzie w czym wybierać. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że w umowach za cezurę przyjęto lata 1986 i 1987, ale będą wyjątki.

http://www.youtube.com/studiofilmowetor

informuje „Gazeta Wyborcza”. Gazeta pisze, że umowa z YouTube pozwoli studiom nie tylko umieszczać w serwisie swoje produkcje, ale też błyskawicznie usuwać stamtąd pliki wrzucone przez użytkowników z naruszeniem praw autorskich. Teraz Tor i Kadr będą mogły same na bieżąco decydować, które pliki chcą wykasować, a które - pozostawić. Decydując się na to drugie, będą mogły też włączyć przy swoich filmach sprzedaż reklam i zarabiać wraz z YouTube. Nie wiadomo jakie są wpływy z reklam. „GW” pisze, że amatorzy, którzy przystąpili do programu partnerskiego YouTube i prowadzą tam swoje kanały, twierdzą, że reklamowe prowizje giganta wahają się od 30 do 70 proc.

http://www.youtube.com/studiofilmowekadr

Dla kinomanów to jednak istotne nie jest. Ważne, że będą oni teraz mogli oglądać swoje ukochane filmy bez wychodzenia z domu i bez dodatkowych opłat. A filmografia na darmowych kanałach robi wrażenie. Warto sprawdzić.

Ł.A/GW