O.S.T.R: Co ja mam powiedzieć mojemu dziecku? Idź na studia, bo będziesz miał lepszą pracę?

Wczoraj pisaliśmy, że jeden z najlepszych polskich raperów O.S.T.R. będzie razem z Kasią Nosowską pełnił funkcję dyrektora artystycznego tegorocznej edycji Męskiego Grania. Adam Ostrowski udzielił bardzo ciekawego wywiadu portalowi gazeta.pl, w którym opowiada o swojej percepcji dzisiejszej Polski.

O.S.T.R nie jest typowym raperem, który kocha lansować się w blasku fleszy. W przeciwieństwie do większości muzyków unika jak ognia posądzenia o celebrytyzm. Muzyk rzadko udziela też wywiadów. Tym bardziej warto przyjrzeć się jego rozmowie z portalem gazeta.pl.

Jak nie muszę to ich nie udzielam, nie po to chodziłem na Akademię Muzyczną. Nie jestem celebrytą, żeby się pchać do dziennikarzy. Wywiadu może udzielić piłkarz po nieudanym meczu, żeby przeprosić. No, ale teraz nadszedł czas, że jednak muszę, bo promujemy festiwal, który jest pięknym artystycznym wydarzeniem.

mówi raper, który przyznaje, że dopiero teraz kupił telewizor.

…ze względu na dziecko. Oglądam bajki z synkiem. No i piłkę nożną oraz rugby. Żadnych tvn-ów i polsatów.

O.S.T.R, który dal się poznać w czasie swojej kariery jako raperski komentator życia w Polsce zaskakująco wyznaje, że nie wierzy już w realną zmianę.

Jako osoba 33-letnia pogodziłem się z tym, że żeby coś zmienić, to chyba musiałbym kupić pistolet, a nie mikrofon. (…) Kiedy ja miałem 15 lat, to były te same twarze w polityce, które są teraz. Te same obietnice, te same problemy, nawet dwulatek nie da się oszukać tyle razy. Nie zwyciężysz z tym.

mówi gorzko autor słynnego utworu „Kochana Polsko”. Muzyk przyznaje, że wstyd mu, iż utwór jest wciąż aktualny choć powstał wiele lat temu.

Tak jak "ABC", dlatego ciągle te kawałki gramy na koncertach. Ale mnie interesuje bardziej podejście naszych władnych do dzieciaków, nie polityka wobec dorosłych. Dzieci chorują na nowotwory i nie mają dostępu do niestandardowej chemii. To są zbrodnicze rzeczy przecież. W ogóle żyję w kraju, w którym tak naprawdę nie wiem, co się dzieje... Ten kraj nie zapewnia wielu rzeczy, tak naprawdę nie wiadomo czym zachęcić młodych do nauki. Co ja mam powiedzieć mojemu dziecku? Idź na studia, bo będziesz miał lepszą pracę?

Muzyk podkreśla też, że nie jest jak Bob Marley, który wierzył, że jego muzyka zbieg historii.

Prasa widzi i opisuje zbiór ludzi, czyli społeczeństwo, ja widzę mały krąg przyjaciół i osób mi bliskich, odpowiadam wyłącznie za siebie i za tych parę osób. Dla mnie najważniejszy jest świat mojej rodziny, to co ważne dla nich jest najważniejsze dla mnie. Odpowiadam za ich poczucie bezpieczeństwa, nie obchodzi mnie polityka.

Ostrowski przyznaje też nie zamierza głosować w wyborach na „mniejsze zło”.

Ja nie godzę się już na żadne zło. Wszyscy wiedzą, że władza w tym państwie od lat to dno bez względu na głoszone przekonania polityczne czy inne hasła. W naszym pięknym kraju nawet religia jest upolityczniona. Polityka to szambo i to jest w zasadzie wszystko, co mam do powiedzenia na dzień dzisiejszy. Poza tym nikt nie zmieni zdania po przeczytaniu tego, o czym rozmawiamy. Nie znam się na tyle, żeby dokonać jakiejkolwiek sensownej diagnozy.

Cały wywiad dostępny na gazeta.pl

Ł.A