Gdyby urodził się w Stanach Zjednoczonych jego nazwisko pojawiałoby się obok George'a Gershwina, czy Cole Portera. Był bardzo wszechstronny, tak jak oni. Tworząc w Polsce wykreował styl będący opozycją do PRL-owskiej estradowej szansonady. Dziś przypada 100. rocznica urodzin Jerzego Wasowskiego.
Czemu zawdzięczać należy stała obecność Jerzego Wasowskiego w TVP, która zadecydowała o jego legendzie? Przedwojenne jeszcze zamiłowanie do radiofonii. Był człowiekiem radia, równolegle zaczynał być radiowym kompozytorem, zakochanym w wysublimowanym dźwięku. Zafascynowany postacią Bolesława Prusa bez chwili wahania założył surdut, by w 1958 roku rozpocząć pracę nad Kabaretem Starszych Panów w powstającej TVP. Kabaret emitowany był także na antenie radiowej.
Na pewno sam nie dałby rady w takim wymiarze gościć na antenie telewizyjnej - to stała współpraca z Jeremim Przyborą stworzyła duet, który ze swoim kabaretem stał się ikoną i punktem odniesienia dla wielu artystów.
Wspólnie stworzyli miejsce, w którym gościli czołowi polscy śpiewający aktorzy, tworzący niezapomniane kreacje - do dziś będące niedoścignionym wzorcem. Kabaret Starszych Panów zakończył swoją działalność w 1966 roku. Powodem była rezygnacja Jerzego Wasowskiego z roli Starszego Pana - stwierdził, że starzeje się i trzeba poszukać na jego miejsce innego komika.
Innego komika, który by ciebie zastąpił, szukać nie będę, bo jesteś niezastąpiony, chociaż niechętnie prawię ci ten komplement przy takiej okazji. Powiedz mi tylko drogi przyjacielu, czy odmawiając mi współpracy jako aktor, odmawiasz też jako kompozytor?
- odpowiadał i pytał Jeremi Przybora.
Faktycznie, Wasowski czuł się idealnie jako kompozytor - to on stworzył nieśmiertelne klasyki np. "Wesołe jest życie staruszka", "Addio pomidory", "Bo we mnie jest seks", "Kaziu, zakochaj się",czy "Przeklnę cię". Tworzył muzykę także do spektakli muzycznych i filmu. Z chęcią przyjął propozycję towarzyszenia Przyborze, jako kompozytor. Ta współpraca postkabaretowa trwała do 1981 roku. Obejmowała min. cykl "Divertimento", "Teatr Nieduży" oraz ( nieudany zdaniem Wasowskiego ) remake KSP z pierwszych niezarejestrowanych spektakli pod nazwą Kabaretu Jeszcze Starszych Panów (1978-1980).
Jerzy Wasowski i Jeremi Przybora nie tworzyli często "zaangażowanych" piosenek, obracali się przede wszystkim w formie kabaretowej, ale na potrzeby "Szelestów jesiennych" w ramach "Divertimenta" stworzyli jedną taką kompozycję. "Dobranoc - już czas na sen", to kołysanka - przesłanie, w której pobrzmiewają nuty troski o przyszłość narodu - jak to określił sam Przybora.
Spektakl muzyczny "Gołoledź" z 1975 roku miał być "łabędzim śpiewem" duetu Wasowski i Przybora - przypominał dobre czasy Kabaretu Starszych Panów. Takim na pewno jest już "Telefon Zaufania" z 1981, w którym miała recital Hanna Banaszak. Oprawa była niestety big-bandowa, Andrzeja Trzaskowskiego. Niestety,ponieważ przez to aranże nie były Jerzego Wasowskiego. Piosenki "Pejzaż bez Ciebie" i "Na wypadek gdyby to nie skończyło się małżeństwem" stanowią świadectwo znakomitej formy twórczej Wasowskiego w przededniu jego odejścia. Premiera "Telefonu" odbyła się we wrześniu 1981 roku.
Jak napisał we wspomnieniu Jeremi Przybora
reszta już była milczeniem. Milczeniem stanu wojennego od grudnia 1981, aż do 29 września 1984 - śmierci Jerzego Wasowskiego.
Piosenki Kabaretu Starszych Panów stały się inspiracją twórców prezentujących różnorodną stylistykę, dzięki temu pojawiło się kilka wydawnictw będących ciekawą interpretacją twórczości kompozytorskiej Wasowskiego. Na pewno do takiej należy płyta "Wasowski na jazzowo", którą współtworzą min. Mieczysław Szcześniak, Marek Bałata, Anna Serafińska i Hanna Banaszak.
Kompozycje Wasowskiego pełne lekkości i prostoty z melodyką i strukturą harmoniczną są idealne do roli standardów,a po takie chętnie sięgają jazzmani. Stąd chętnie brali je na warsztat Ewa Bem, czy Wojciech Karolak.
Jerzy marzył skrycie i mało się komu z tego marzenia ujawniał, by jego muzykę grano jako standardy jazzowe
- powiedział we wstępie do rocznicowego koncertu z 1998 roku Jeremi Przybora.
Anna Serafińska- nie odchodź
Hanna Banaszak & Marek Bałata - Dobranoc, już czas na sen
Kolejną ciekawą interpretacją jest płyta "Starsi Panowie", wspólny album Macieja Maleńczuka i Pawła Kukiza, wydany w maju 2010 roku. Album zawiera nowe wersje utworów Kabaretu Starszych Panów, nagrane z udziałem m.in. Kayah i Renaty Przemyk.
Maciej Malenczuk, Paweł Kukiz - Tanie Dranie
Paweł Kukiz - Moja dziewuszka nie ma serduszka
Kayah - Szarp pan bas
"Starsi Panowie", to wielkie wyzwanie artystyczne - zmierzenie się z utworami Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. Założeniem było ponowne nagranie wybranych utworów przypominając tę absolutną klasykę rozrywki telewizyjnej.
Warto też wspomnieć płytę Grzegorza Turnaua "Cafe Sułtan" z 2004 roku. Nastrojowy i jednocześnie dowcipny album z piosenkami Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory, który promowała piosenka "O Kutno!".
Jerzy Wasowski stworzył - jak podają bibliograficzne źródła - ok. 700 piosenek, w tym ok. 100 dla dzieci, ok. 150 ilustracji muzycznych do słuchowisk radiowych, widowisk telewizyjnych, filmów animowanych i fabularnych, sztuk teatralnych.
Grzegorz Kasjaniuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/248233-jerzy-wasowski-marzyl-by-jego-muzyke-grano-jako-standardy-jazzowe-rocznica
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.