Zapomniane filmy: UZALEŻNIENIE. Wampiryzm jako przenośnia walki ze Złem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

„Uzależnienie” powstało w najlepszym artystycznie okresie nowojorskiego reżysera Abla Ferrary. Film został zrealizowany trzy lata po jego największym triumfie w karierze- filmie „Zły porucznik”. Natomiast rok po „Uzależnieniu” reżyser pokazał światu wstrząsający moralitet osadzony w świecie włoskiej mafii -„Pogrzeb”. Ten drugi film znajdzie się niebawem w mojej rubryce. Teraz więc skupię się na wampirycznym dziele niepokornego artysty.

Po premierze „Uzależnienia” większość krytyków przekonywała, że mamy do czynienia z filmem o narkotykach i ich epidemii w Ameryce przełomu lat 80-tych i 90-tych. Jest to połowiczna prawda. Ferrara przez niemal całe życie w równym stopniu zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i swoją wiarą. „Zły porucznik” był najmocniejszym dowodem poszukiwań duchowych filmowca, który zaczął swoją przygodę z narkotykami już w wieku nastoletnim. Jak wielu artystów w początkowej fazie uzależnienia usprawiedliwiał narkotyzowanie się wyzwalaniem artystycznej kreatywności. W jednym z wywiadów przyznał nawet, że uzależnienie od narkotyków i alkoholu było dla niego niezbędne by robić filmy. Na początku osobowość reżysera fascynowała Hollywood i powodowała, że producenci mogli przekonywać, że promują niekonwencjonalnych artystów. Bardzo szybko jednak wyskoki Ferrary zaczęły drażnić producentów na tyle mocno, że coraz trudniej było mu znaleźć środki na swoje filmy. Bezrobotny Ferrara zamiast na nowojorskich salonach zaczął się więc pojawiać coraz częściej w mrocznych barach oraz narkotykowych libacjach. Wejście w świat nowojorskich „ulic nędzy”, które tak perfekcyjnie pokazał Martin Scorsese w „Taksówkarzu” zaowocowało kilka lat później realizacją takich filmów jak „Król Nowego Jorku”, „Zły porucznik” czy „Pogrzeb”. Ferrara przekuł swoje doświadczenia na sztukę. Niestety nie on jeden traktował ją tak dosłownie. Współscenarzystka „Złego porucznika” Zoe Lund umarła w wyniku wieloletniego zażywania heroiny 8 lat po realizacji filmu. Ferrara na szczęście w końcu z narkotycznego ciągu wyszedł. Może dlatego jego „Uzależnienie” z 1995 roku jest tak porażającym i głębokim filmem. Abel Ferrara jest zresztą twórcą wielbiącym kino gatunków. Od początku kariery opowiada on najczęściej tą samą historię upadku i odkupienia. Za wyjątkiem komercyjnego „Crime Story”, który posłużył jako pilot do słynnego serialu lat 80-tych, Ferrara zawsze zapędzał się w rejony niechętnie odwiedzane przez innych reżyserów. W „Uzależnieniu” poszedł w stronę wampirycznego horroru. Była to szalenie odważna decyzja po triumfie „Wywiadu z wampirem”.

Zrealizowane na czarno-białej taśmie „Uzależnienie” opowiada historię doktorantki filozofii Kathleen (Lili Taylor), zajmującej się w problemem zła, które tak często triumfowało w XX wieku. Nie tylko zgłębia ona filozofię egzystencjalistów, ale również niemal natrętnie bierze udział w wystawach poświęconych holokaustowi czy komunistycznym ludobójstwom. Jednocześnie dziewczyna poszukuje namiętnie istoty Zła i pragnie zgłębić problem odpowiedzialności za nie. W jednej z pierwszych scen filmu wykładowca Kathleen, jej guru i późniejszy kochanek, mówi o predestynacji, która zdejmuje z człowieka odpowiedzialność za grzechy. Nie przez przypadek katolik Ferrara umieszcza monolog profesora ( Paul Calderon) niedługo przed kluczową sceną swojego obrazu.

Kathleen wracając w nocy z jednej z wystaw zatrzymuje się na ulicy obok pięknej, eleganckiej kobiety ( jak zwykle zmysłowa Annabella Sciorra). Ta niespodziewanie wciąga dziewczyną w ślepy zaułek i wbija zszokowanej dziewczynie w szyję zęby. „Wystarczy, że każesz mi odejść”- mówi wampirzyca. „Wtedy nic ci nie zrobię”- dodaje włoska piękność. Czy jest to igranie z wolną wolą dziewczyny, która może wybrać swój los, ale paraliżuje ją strach. Czy to właśnie strach doprowadził miliony zamordowanych ludzi nad przepaść w piekielnym XX wieku, który- jak przekonuje Szatan w „Adwokacie Diabła”, należał do niego? Czy słynna maksyma mówiąca, że aby zło zatriumfowało wystarczy, że przyzwoici ludzie nic nie robią, skrywa się pod dnem scenariusza Ferrary? Nie tylko to pytanie krąży wokół „Uzależnienia”.

Kathleen przeistacza się w wampirzycę. Nie jest w stanie funkcjonować w świetle dnia, rozsypują się jej relacje z najlepszą przyjaciółką Jean ( Eddie Falco późniejsza Pani Soprano ze słynnego serialu) i przede wszystkim nie potrafi ona zaspokoić coraz większego głodu krwi. Objawy „przemienienia” są jakby żywcem wyjęte z książek Ann Rice. Jednak w przeciwieństwie do opowieści „matki” Lestata, która dopiero w późniejszym okresie nawróciła się na katolicyzm (i go w końcu porzuciła) , Ferrara od samego początku naznacza historię swojej bohaterki krzyżem.

„Wina nie przemija z czasem. Wina jest wieczna i zostaje z nami do końca”- mówi swojej przyjaciółce wampirzyca. Kathleen jednak nie może pozbyć się poczucia winy. Paradoksalnie dopiero, gdy umarła dla świata, stając się chodzącym trupem, poczuła odpowiedzialność za własne czyny. Jej niepohamowany głód pcha ją do przemieniania wszystkich napotkanych na swojej drodze ludzi, łącznie z bliską jej sercu Jean oraz kochankiem. Nowa natura pociąga Kathleen. Nie może ona oprzeć się Złu, i stosuje przed zainfekowaniem go swoim ofiarom tę samą perfidną sztuczkę, którą zastosowano na niej. „Powiedz, żebym Cię zostawiła, a to zrobię”- mówi przed ugryzieniem Jean. Lestat przemieniając Louisa daje mu szansę jakiej sam nigdy nie miał, pozostawiając mu możliwość śmierci. Ofiary Kathleen nie mają takiego wyboru. Oni muszę postawić się swojemu nemezis. Czy jest to przewrotny postulat bohatera „Fanatyka”, który nienawidził Żydów za to, ze bali się przeciwstawić nazistom? U Ferrary pobrzmiewa ta sama nuta.

W pewnym momencie Kathleen spotyka na swojej drodze Peina ( doskonały Christopher Walken), wampira, który nauczył się kontrolować swoje uzależnienie i niepohamowany głód krwi. „Ludzie egzystowali zawsze poza dobre i złem. Co z tego wynikło?”- pyta Peina dziewczynę. „Ja”- wykrzykuje. Kim jest Peina? Czy jest to wcielone Zło, które wybrali odrzucający Boga ludzie? Czy może jest to ostatnia deska ratunku, jaką Bóg rzuca potępionym? Nie będę psuł Państwu możliwości własnej interpretacji tej postaci.

Kathleen w końcu zderza się z ostatecznością. Organizując krwawą rzeź swoim gościom, których zaprosiła z okazji obrony doktoratu, spotyka młodego ewangelizatora ( Michael Imperioli). Pierwszy raz powstrzymuje się od przemienienia swojej ofiary. Czy dlatego, że stanowczo odmówił on udania się do mieszkania Kathleen? Czy dlatego, że tak jawnie z jej pokusą ( dziewczyna wabiła ofiary swoim seksapilem) wygrał człowiek mający w sercu Jezusa Chrystusa? Kathleen w końcu doświadcza VII kręgu piekła Dantego. Życie wampirzycy zmienia się na szpitalnym łóżku, gdzie musi wybrać między krzyżem wiszącym na ścianie, a pojawiającą się znów ponętną Włoszką, która dokonała przemienienia Kathleen. Co wybierze narkomanka uzależniona od Zła?

„Uzależnienie” to też jeden z najciekawiej skonstruowanych filmów Ferrary. Wybór czarno białej taśmy był spowodowany chęcią skupienia uwagi widza na wnętrzu bohaterów. Dokładnie ten sam manewr zastosował Martin Scorsese kręcąc arcydzieło „Wściekły byk”. Lili Taylor stworzyła jedną ze swoich najlepszych ról. Szkoda, że Hollywood najczęściej obsadza tą aktorkę jedynie w drugoplanowych, charakterystycznych rolach. Trudno nie zwrócić też uwagi na doskonały epizod jednego z ulubionych aktorów Ferrary Christophera Walkena, który chyba najmocniej po seansie zapisuje się w głowach widzów. „Uzależnienie” nie jest jedynie rozliczeniem Ferrary ze swoim uzależnieniem od narkotyków.

Nie jest to również wyłącznie opowieść o uzależnieniu ludzkości od Zła, które może pokonać jedynie Jezus Chrystus. „Uzależnienie” to traktat o Świetle, jakiego potrzebujemy my wszyscy. Jest to zaledwie 80- minutowa, skromna, czarno-biała opowieść o tym, że bez oświetlenia naszej drogi nigdy nie przejdziemy przez dolinę ciemności. Abel Ferrara za pomocą wampirycznego filmu zaprasza nas do duchowej podróży, która jest nie mniej złożona niż porażający „Zły porucznik”.

Łukasz Adamski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych