MUMIO śpiewa, ale to "Piosenka, której nie będzie"

Hmm… Mumio śpiewa po fińsku, ale z lekkim estońskim akcentem, jak sami określają ten kawałek. Choć mają to być spady z prób do nowego spektaklu, to brzmią niezwykle oryginalnie i zachęcająco. POSŁUCHAJ

Mumio sporo pracowali nad muzyką do nowego spektaklu, jednocześnie konsultując tę sprawę z fanami. Muzyka stała się na tyle ważnym elementem, ze Mumio postanowili uzupełnić skład zespołu o nową postać. Jest nią Tomasz Drozdek, który postanowił sam siebie przedstawić sympatykom Mumio

Jako nowy w zespole miałem się przedstawić w swoim czasie, a że ten zdaje się już nadszedł, to w końcu to robię. Jak wyglądam i się nazywam już wiadomo. W nowym spektaklu jestem wraz z Jarkiem odpowiedzialny za muzykę, choć zdarza się, że dorzucam też coś od siebie do scenariusza. Popełnię również kilka epizodów aktorskich. A co! Skąd się wziąłem w Mumio? Są tacy, którzy nazywają to przypadkiem. A że ja w przypadki nie wierzę, a wiarę swą lokuję gdzie indziej, to jestem przekonany, że nasze spotkanie zdecydowanie do przypadkowych nie należy. A tymczasem jako „Świeżak” w zespole przechodzę swoje, robiąc kawę, zmywając kubki i biegając po fajki. :)

Przedstawiamy próbkę talentu Tomasza

Efekty pracy zespołowej już są. Mumio przedstawiają nowe nagranie z prob do spektaklu, które wywołało już spore zainteresowanie. fani nie chcą w kompozycji zmian, nawet wróżą radiowy sukces, gdyż wyszedł z tego amerykański chilliout.

„Piosenka, której nie będzie” to muzyczne spady z prób do nowego spektaklu. Takie nagłe improwizacje nadyktafonowe. Może kiedyś z nich powstanie jakieś show, czy coś… i piosenka jednak będzie?

• informuje Mumio.

_MUMIO - Piosenka, której nie będzie: „Reidio”_

Nowy spektakl Mumio przynosi nam kopystkę, kłotewkę, rogolkę, fyrloka, itp, itd., które już spotkały się żywą, radosną i spontaniczną reakcją fanów, a także publiczności ( Kraków, 12.04.2013), gdyż jak sami określają swój występ :”był call and response, feedback, sprzężenie zwrotne, kataplazm, sprężyna, anty marchew w rosole, Moby Dick, szatnia pełna odzieży - naprawdę jazda kontaktowa!”.

GK