Rewolucja w kinie już się dokonała. Nowe technologie, gry komputerowe jako źródło inspiracji dla twórców czy wreszcie coraz bardziej ucieczki z Hollywood do telewizji. Ostatnia deklaracja jednego z najbardziej znanych reżyserów tylko potwierdza nową epokę.
Jak donosi portal Filmweb, Microsoft poinformował na wczorajszej konferencji, że Steven Spielberg przygotuje serial zrealizowany na podstawie gry komputerowej "Halo". Na razie nie wiadomo, czy słynny filmowiec wcieli się w rolę reżysera czy też zadowoli się fuchą producenta. Warto zaznaczyć, że w tej ostatniej dziedzinie artysta ma wyjątkowo bogaty dorobek, również jeśli chodzi o seriale.
Tym razem chodzi o produkcję, która wyprzedza o epokę wszystkie dotychczasowe wycieczki Spielberga w stronę science-fiction.
To produkcja na Xboksa będąca shooterem FPP. Opowiada ona o walce ludzi z kosmitami. W Świętej Wojnie z Zakonem Obcych Ras, Główny Dowódca oddziału żołnierzy Spartan Super Soldier oraz załoga okrętu wojennego znanego jako "Filar Jesieni" rozbijają się na zagadkowej strukturze świecie-okręgu znanej tylko jako "HALO". Teraz Główny Dowódca z pomocą odczuwającej komputerowej S.I. (Cortany), musi odkryć destruktywne tajemnice "HALO", zanim Zakon to zrobi, lub zaryzykować zniszczeniem Ziemi
informuje filmweb.pl.
Chociaż ekranizacja gry nie jest nowym pomysłem, dopiero teraz ma największe szanse na realizację. Do tej pory przymiarki do produkcji kończyły się klęską, a potencjalni twórcy szybko zabierali się za realizację innych projektów. Czyżby nad "Halo" ciążyło jakie fatum? Takiego mistrza jak Spielberg powinno raczej ominąć.
Tylko czy z takiego obrotu wypadków będą zadowoleni miłośnicy filmów amerykańskiego reżysera? Przeglądając dyskusje na forach internetowych, można odnieść wrażenie, że kinomani są zniesmaczeni pomysłem, aby twórca takich obrazów jak "Lista Schindlera" czy "Szeregowiec Ryan" zniżał się do poziomu twórcy seriali dla komputerowych maniaków. Warto jednak zwrócić uwagę, że flirt tuzów Hollywood z telewizją nie jest obecnie czymś zaskakującym. Wystarczy wspomnieć choćby casusy Stevena Soderbergha czy Ridleya Scotta, którzy świetnie odnajdują się w serialowej konwencji. Ten pierwszy w ogóle zrezygnował z wielkiego ekranu na rzecz telewizji!
Jeżeli rzeczywiście Spielberg zasiądzie na krześle z napisem "Director" na planie serialu "Halo", miłośnicy kina będą mogli już tylko wspominać stare dobre czasy, w któych filmowców dzieliło się na wybitnych i... tych z telewizji.
Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/248157-spielberg-bierze-sie-za-seriale-to-on-stoi-za-ekranizacja-gry-halo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.