STRASBURGER dostaje już znacznie mniej propozycji "matrymonialno-erotycznych"...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. ToAr/GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fot. ToAr/GFDL/CC/Wikimedia Commons

Chociaż powyższy tytuł brzmi jak kiepski żart opowiadany w Familiadzie przez samego zainteresowanego, Karol Strasburger rzeczywiście zdecydował się na intymne zwierzenia. Ile w tym prawdy?

Trzeba pamiętać, że zanim "facet od nudnych kawałów" przeistoczył się w nudnego prowadzącego popularny familijny teleturniej, często przypadały mu role amantów.

Aktor, który dziś spełnia się głównie w roli gospodarza teleturnieju, przed laty potrafił zawrócić w głowie niejednej kobiecie. Zamiłowanie do sportu, któremu zawdzięcza atletyczną budowę ciała, i uwodzicielskie spojrzenie działały na płeć przeciwną jak magnes. Jak jednak twierdził, nigdy nie był playboyem. Jeśli już, to woli nazywać się amantem

  • przypomina portal teleshow.pl.

Młodsze pokolenie z pewnością nie pamięta kultowej sceny w serialu "Noce i dnie" w której młody Strasburger gra szarmanckiego adonisa, który nie zwarzając na przeszkody, wchodzi w eleganckim gajerku do brudnej sadzawki i zbiera kaczeńce dla ukochanej kobiety.

Również w latach 90. wizerunek dystyngowanego amanta stanowił trwały element emploi aktora. Wystarczy wspomnieć choćby rolę w serialu "Ekstradycja", w którym postać grana przez Strasburgera potrafi w kilku słowach oczarować pierwszy raz spotkaną kobietę, która już niebawem grzeje miejsce w jego łóżku.

Nic dziwnego, że artysta z takim wizerunkiem mógł otrzymywać podobne sygnały od kobiet "w realu".

Propozycje matrymonialno-erotyczne-miłosne dostawałem w początkowym okresie kariery. Teraz jest ich znacznie mniej

powiedział Strasburger w rozmowie z "Twoim Imperium".

Przebrzydle wredne Świnki Trzy z wNas.pl nie są specjalnie zaskoczone. W końcu to na drugi etap kariery Strasburgera przypada jego przygoda z "Familiadą". Trudno posądzać faceta, który opowiada kawały z których sam się śmieje, o powodzenie u płci przeciwnej.

No, chyba, że planowany jest jakiś sequel "Nocy i dni" w którym Strasburger nie będzie musiał się odzywać.

Świnki Trzy

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych