DR HOUSE jak RYSIEK Z KLANU. Znane role nie pomagają artystom?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
materiały prasowe
materiały prasowe

Chociaż rola w serialu jest marzeniem niejednego aktora, który pragnie ciepłej posadki w niezbyt wymagającej operze mydlanej, są tacy, którym taka popularność sprawia ciężar.

Ostatnio swoim dyskomfortem podzielił się Hugh Laurie, znany przede wszystkim z tytułowej roli w serialu "Dr House". Artysta przyznał, że rola charyzmatycznego chirurga była dla niego... koszmarem. Konieczność przeprowadzki z Londynu do Los Angeles, kryzys rodzinny spowodowany rozłąką, stany depresyjne - to wszystko było wliczone w cenę popularności.

To dziwne uczucie, grać jedną postać przez tyle lat. Aktorzy zostają aktorami po to, aby robić coś dokładnie odwrotnego, czyli zmieniać bohaterów jak rękawiczki. Muszę szczerze przyznać, że czekam na dzień, w którym pożegnam się z "House'em"

powiedział Hugh Laurie, cytowany przez teleshow.pl.

Dopiero wraz z końcem serialu, aktor w końcu odetchnął z ulgą. Podobne uczucie towarzyszyło artyście z naszego polskiego podwórka - Piotrowi Cyrwusowi, znanemu szerszej publiczności - po prostu - jako Rysiek z "Klanu". Choć rola w najstarszej polskiej telenoweli sprawiła, że Cyrwus przestał być anonimowym aktorem, nie mógł zdjąć ze swojej twarzy maski fajtłapowatego Ryśka, którego ulubionym zajęciem było wydawanie dzieciom komend w stylu: "Umyjcie rączki!" lub "Zdejmijcie kurtki!". Sam aktor żartował, że za te czynności mógłby dostać Oscara. Monotonia sprawiła, że Cyrwus pożegnał się z telenowelą, a jego postać została uśmiercona.

Artysta podkreśla, że nie nie jest mu żal porzucenia głośnej roli w "Klanie". Na pytanie prowadzącego internetowy talk-show Łukasza Jakóbiaka, czy mając już świadomość tego, z czym wiąże się rola w tym serialu, Cyrwus ponownie wcieliłby się w postać Ryszarda Lubicza, aktor odpowiedział krótko: "nie".

Ten moment nastawał po każdych zdjęciach. Gdzieś już stwierdziłem, że tyle lat upłynęło, ta rola, to zadanie skończyło się.

mówi Cyrwus.

O ile Hugh Laurie nie może narzekać na brak propozycji (aktor nagrał drugą płtę, a w 2014 roku możemy zobaczyć go w nowym filmie, tak polski artysta wciąż nie otrzymuje ciekawych propozycji. Oprócz udziału w popularnym filmiku promującym akcję charytatywną "Mafia dla psa", Piotr Cyrwus nie może pochwalić się innymi produkcjami tego typu, a tym bardziej rolami w filmach. Pozostaje mu więc gra w Teatrze Polskim w Krakowie.

W końcu Rysiek nie był chirurgiem. W dodatku o tak skomplikowanej osobowości... Chyba, że o czymś nie wiemy.

Aleksander Majewski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych