Na 1 MAJA TOP 5 socjalistycznych filmów Hollywood

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Hollywood uwielbia popisywać się swoim poparciem dla lewicowych idei. Bogaci producenci, reżyserzy i szczególnie aktorzy lubują się też oddawaniu pasji zgrywania socjalistów. „Zarobieni” z kapitalizmie filmowcy zawsze podkreślali swoje przywiązanie do idei Karola Marksa, którą powinni przyjąć głównie zwykli śmiertelnicy. Oto filmy, z takimi tuzami jak Nicholson, De Niro, Beatty czy Del Toro, które stawiają socjalizm wyżej niż stawiały go zblazowane komuchy z PZPR w 1989 roku.

Pisałem w swojej książce „Wojna światów w Hollywood” o lewicowym zacietrzewieniu w fabryce znów. Sean Penn, Oliver Stone, George Clooney, Robert de Niro, Jack Nicholson, Matt Damon, Meryl Streep, Charlize Theron, Brad Pitt i dziesiątki innych gwiazd Hollywood, które podziwiamy na kinowych ekranach, są zdeklarowanymi lewicowcami, lewakami czy nawet neo-komunistami. Twórca "Plutonu" i "Urodzonych morderców", zdobywca kilku Oscarów, Oliver Stone, zrobił w prawdziwie stalinowskim duchu propagandowy film dokumentalny o Fidelu Castro. Jeden z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia w Hollywood Steven Soderbergh popełnił żałosną laurkę o zbrodniarzu Che Guevarze. Uważany słusznie przez wielu za najwybitniejszego aktora wszech czasów Robert De Niro zagrał w skrajnie komunistycznym (i skandalicznym, ze względu na porno sceny) filmie Bernardo Bertolucciego "Wiek XX". Jane Fonda sfotografowała się z komunistami z Vietcongu tuż obok więzienia "Hanoi Hilton", gdzie Wietnamczycy torturowali amerykańskich żołnierzy. Przykładów takich można mnożyć w nieskończoność. Lewicowe zacietrzewienie amerykańskich gwiazd nie jest zaskoczeniem dla nikogo. Jednak istnieją filmy, które przekraczają granicę tolerancji dla lewicowego odchyłu celebrytów. Oto lista 5 najbardziej socjalistycznych filmów Hollywood.

Czerwoni. Znany z lewicowych sympatii Warren Beatty zrealizował w 1981 roku najbardziej prokomunistyczny film w historii Hollywood. Nie chodzi rzecz jasna o jednoznaczne poparcie dla komunistycznego reżimu we wschodniej Europie. Jego film to opowieść o socjalizmie „bez wypaczeń”. Beatty postanowił z lukrem opowiedzieć o amerykańskim komunistycznym dziennikarzu Jacku Reedzie, który zachwycony Leninem założył w USA Komunistyczną Partię. Reed, będący nawet nie pożytecznym idiotą, ale zwykłym komuchem, zmarł w Moskwie w 1920 roku na tyfus. Dziennikarz jest jednym z trzech Amerykanów pochowanym pod murem Kremla. Beattiemu udało się w swoim epickim filmie zebrać prawdziwą śmietankę aktorską na czele z Jackiem Nicholsonem. Diane Keaton, Genem Hackmanem, Paulem Sorvino i polskim pisarzem Jerzym Kosińskim. Jedną z wielu ciekawostek tego dotyczących tego marksistowskiego filmu jest to, że na jego planie wybuchł strajk robotników. Taka ironia losu…

„Roger i ja”. Tego Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Michael Moore - socjalista, lewak, kapitalizofob. Wpierał buntujących się na Wall Street przeciwko 1 procent bogaczy w USA, jednocześnie będąc samemu w tym jednym procencie. Zdobywca Oscara („Zabawy z bronią”) i zupełnie niezasłużonej Złotej Palmy za propagandówkę „Fahrenheit 9/11”. Zanim „XXI wieczna Riefenstahl” zrealizowała chwalący komunistyczny reżim Castro „Sicko”, powstał jego debiut „Roger i ja”. Film nie jest klasyczną marksistowską agitką jak późniejszy „Kapitalizm”, ale pokazuje w jaką stronę pójdzie najsłynniejszy trockista amerykańskiego kina. Niestety jest on jednocześnie diabelnie uzdolnionym reżyserem, który potrafi zmanipulować niejednego widza. Drugie miejsce w naszym rankingu zasłużone choć Moore jest dokumentalistą, a nie twórcą filmów fabularnych. Strach pomyśleć co by było, gdyby za takie się zabrał. Udział Seana Penna zagwarantowany…

„Wiek XX”. Ach ten Bernardo Bertolucci! Włoski socjalista nie raz dawał upust swojej fascynacji wywrotowością. „Ostanie tango w Paryżu”, „Marzyciele”, „Ostatni cesarz” - to jego najsłynniejsze dzieła. Warto się jednak przyjrzeć 5 godzinnej agitce „Wiek XX” z Robertem de Niro, Gerardem Depardieu i Donaldem Sutherlandem z 1976 roku. Przepełniony gwiazdami film opowiada o przyjaźni ziemianina - burżuja i robotnika socjalisty na przełomie kilku dekad we Włoszech. Czego my nie mamy w tym filmie? Komiksowy faszysta morduje koty, krystalicznie czyści bolszewicy oddają broń po II wojnie światowej kapitalistycznym oszustom, ziemianin rozumie, że kapitalizm jest zły i w końcu kładzie głowę na torach. Ba, w filmie mamy nawet pornograficzną scenę (dosłowne porno) z udziałem De Niro, Depardieu i jednej pięknej Włoszki. Mimo absurdalnie propagandowego wyrazu tego filmu, serdecznie zachęcam do ścignięcia sobie z Amazona jego nieocenzurowaną wersję. Ten film potrafi podtrzymać na duchu. Dlaczego? Skoro socjaliści wierzą w takie brednie, to znaczy, że miłośnicy wolności są na wygranej pozycji.

„Che”. Nie wiem czy ten film powinien znaleźć się w tym zestawieniu. Kolejna 5 godzinna lewacka agitka opowiada o masowym mordercy Che Guevarze. Jednak fakt, że Che jest symbolem odradzającego się marksizmu powoduje, że lukrowany niczym polskie filmy lat 50-tych obraz Stevena Soderbergha musi się znaleźć w tym zestawieniu. Żenująca, nużąca i wkurzająca każdego, kto zna historię Kuby opowieść o krystalicznym „Jezusie z karabinem”. Benicio del Toro po premierze kilka lat temu na pytanie dziennikarza o ciemną stronę swojej postaci, wyszedł ze studia telewizyjnego. To samo robią twórcy tego przekłamanego filmu o najsłynniejszym socjaliście świata. Odwracają się plecami od faktów i prezentują film mający wartość nadruku na t-shircie. Dwa filmy Soderbergha o uzbrojonym bandycie, który jest symbolem anarchistów (sic!) są wręcz klasycznym przykładem agitki i propagandy. No, ale skoro opowiadają o komuniście, który budował obozy koncentracyjne, chciał zrzucić bombę atomową na Nowy Jork i zarzucił Fidelowi Castro brak komunistycznego zacietrzewienia, to czy mogą wyglądać inaczej? Propaganda Niemców lat 30-tych była niczym w porównaniu z propagandą czerwonych.

Dziś zaproponowaliśmy Państwu TOP 5 socjalistycznych filmów. Gdzie jest piąty film? Lewicowych filmów w Hollywood jest znacznie więcej. Ba, można znaleźć ich całą listę na wielu filmowych portalach. Proponujemy Państwu byście umieścili swoje ulubione typy. Jutro dopiszemy film, który zyskał najwięcej Waszych głosów. Miłego 1 maja!

Łukasz Adamski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych