KRZYSZTOF KILJAŃSKI trochę się zaktywizował

Wokalista o ciepłej, niskiej barwie głosu. Zawsze elegancki, męski. Bywa nazywany polskim Sinatrą. Krzysztof Kiljański powrócił z nową płytą.

Z Kayah zaśpiewał utwór „Prócz Ciebie nic”, który do dziś grany jest przez rozgłośnie radiowe. Z Yugopolis wyczarował głosem bałkańską nostalgię. Ostatnio na nowo odkrył piosenki Jonasza Kofty.

Nagrał autorską płytę, która 16 kwietnia 2013 roku miała swoją premierę. Znajdują się na niej autorskie propozycje muzyczne Krzysztofa i Jego przyjaciół ( m.in. Artura Lesickiego, Marka Napiorkowskiego, Jacka Cygana, Jana Smoczyńskiego, Ewa Andrzejewska, Małgorzata Szpitun). Album z dwunastoma piosenkami, z przemyślanymi tekstami, nagrany jest wyłącznie po polsku.

_Krzysztof Kiljański - Nie mów mi_

Nowa płyta pojawia się osiem lat po wydaniu płyty „In The Room”. Dlaczego kazał na płytę czekać tak długo? Wydawać by się mogło, że po sukcesie poprzedniego krążka, nowy przyjdzie mu z łatwością. Stało się jednak inaczej, czy to efekt zbyt dużych wymagań od siebie, czy też chęć wytchnienia od mediów? W każdym razie tytuł nowej płyty jest wymowny i ukazuje konkretny cel Kiljańskiego. „Powrót” to muzyczny powrót do korzeni, do elementów związanych z bluesem, jazzem i nawet rockiem.

_PODEJRZANI ZAKOCHANI - Halina Mlynkova i Krzysztof Kiljański_

„Powrót” przynosi zestaw autorskich kompozycji Krzysztofa Kiljańskiego i Artura Lesickiego. Zamieszczony jest także autorski utwór Smoczyńskiego „Kochać i Być”, ballada Marka Napiorkowskiego, piosenka Rafała Karasiewicza z tekstem Sławomira Młynarczyka oraz duet z Haliną Mlynkową z filmu „Podejrzani Zakochani”. Męski głos wspomagają chórki zaśpiewane przez Dorotę Miśkiewicz i Ania Kłys.

Krzysztof Kiljański zaktywizował się i okazuje się, że proponuje materiał wzorcowy dla wokalistów, którzy chcą iść jego drogą, jak Piotr Salata. Czy tylko ta nauka będzie miała dobre rezultaty? Kiljański nie dorobił się jeszcze następców, dlatego istotne jest, by po powrocie, znów nagle nie zniknął.

GK / Kayax