ENGLERT: za krajem to ja przepadam, nie przepadam za społeczeństwem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
screenshot z YouTube
screenshot z YouTube

W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Jan Englert odniósł się do swoich ostrych słów sprzed roku gdy powiedział:

Ja, zagorzały patriota, nie przepadam za tym krajem. Głupota tego społeczeństwa mnie ubezwłasnowolnia. Żeby mi ktoś dwadzieścia lat temu powiedział, że wolałbym, żeby moja córka wyjechała w świat, tobym zabił. W tej chwili sam zaczynam o tym myśleć.

Teraz Englert tłumaczy, że przeredagowałby nieco swoje słowa. Aktor mówi więc, że za krajem przepada, ale nie przepada za społeczeństwem.

Norwid powiedział: ''Polacy są wspaniałym narodem i bezwartościowym społeczeństwem''. Ten cytat jest nadużywany, ale słusznie. Nie jestem w stanie zaakceptować tej polskiej zbiorowości zaimka ''ja''. Zawsze mamy ''ja'', ''my'', ''oni'' jako przeciwstawienie.

mówi Englert. Aktor dodaje, że jego zdaniem nie wynika to nawet z naszego narcyzmu.

Byłby, gdyby ci, co mówią ''ja, ja, ja'', byli sobą zachwyceni, a nie są. To jest raczej egocentryzm narodowy, nieumiejętność podporządkowania własnych interesów interesowi zbiorowości, brak zrozumienia, że czasem warto pomyśleć dalej niż do poniedziałku.

Jan Englert uważa również, że Polacy są zdolnymi ludźmi, bowiem są genetycznie wymieszani.

Polacy to są bardzo zdolni ludzie, gdybyśmy umieli wykorzystać wszystkie swoje zdolności... Jesteśmy najbardziej wymieszaną genetycznie w Europie nacją. W przeciągu żyliśmy, mieliśmy tu i wikingów, i Turków, i Tatarów, i Żydów, to jest fantastyczna mieszanka genetyczna.

Englert, który zagrał w wielu filmach martyrologicznych odnosi się też do polskiego patriotyzmu. Jego zdaniem patriotyzm to konieczność posiadania jakiejś wspólnoty.

To w tej chwili niezwykle trudne. Bo się rozsypaliśmy, i to nie na lewicę - prawicę, generalnie się rozsypaliśmy. W ramach rodzin się rozsypaliśmy, w ramach koleżeństwa. Albo to wykluczanie z patriotyzmu, mówienie, że jak ktoś nie myśli tak jak ja, to już nie jest patriotą. Otóż nie, jest nim. To jest właśnie ta wielka umiejętność wspólnoty, że możemy kompletnie inaczej postrzegać świat, ale pracujemy dla dobra tej wspólnoty.’

mówi aktor. Englert podkreśla również swoją dumę. Z czego jest on dumny jako Polak?

Przede wszystkim z tego, że potrafiliśmy sobie poradzić w najtrudniejszych chwilach. Że nawet uznając obiektywnie idiotyzm polityczny powstania warszawskiego, nie wolno tego lekceważyć. W materialnym wymiarze powstanie jest tragiczne, ale w transcendencji fantastyczne. To też jest konieczne do istnienia zbiorowości. Bo daje poczucie nieśmiertelności.

Ł.A/Gazeta Wyborcza

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych