Sodoma i Gomora Nowego Jorku w obiektywie WARHOLA do kupienia. STUDIO 54!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
screenshot z YouTube
screenshot z YouTube

TVN24.pl opisuje niebywałą internetową aukcję, która potrwa między 26 kwietnia a 3 maja. Kolekcjonerzy będą mogli kupić 215 obrazów, rysunków, sitodruków, fotografii i polaroidów Warhola. Czym był Klub 54? Szacunkowe ceny dzieł Warhola będą się wahały od 1,5 do 70 tys. dolarów. Christie's liczy, że zarobi co najmniej 2,5 miliona dolarów. Czy ma na to szansę? Legenda klubu 54 może zapewnić ogromny sukces.

Gdy raz spędziłem w domu tydzień, moje psy załamały się nerwowo. I tak bez wyrzutów sumienia zacząłem nocami wychodzić co noc, a Studio 54 stało się sposobem na życie.

mówił w jednym z wywiadów ojciec chrzestny pop-artu Andy Warhol. Ikona popkultury od dnia otwarcia Klubu 54 była nieodłączną częścią klubu zwanego „sodomą i gomorą” Nowego Jorku. TVN24.pl cytuje Anthonego Haden-Guest, autor książki "The Last Party: Studio 54, Disco, and the Culture of the Night”, który napisał:

Jeśli lata 70. były dekadą lekkomyślnego optymizmu, to Studio 54 było jego epicentrum. Paparazzi byli wymieszani z gwiazdami, intelektualiści tańczyli ze striptizerkami, a artyści do rana rozmawiali z biznesmenami, których nie odstraszał widok drag queen. A wśród nich Andy Warhol, który znalazł tam potwierdzenie dla swojej teorii "15 minut sławy", którą może mieć każdy.

Istniejący między 26 kwietnia 1977 roku, a marcem 1986 klub gościł w swoich szeregach największe gwiazdy show biznesu. Lista gwiazd, które odwiedzały klub jest tak długa, że Wikipedia układa ją alfabetycznie! Od Salvatore Dali, przez Muhhamada Ali, Johna F. Kennediego jr, przez Woodego Allena, Michaela Jacksona, Freddiego Mercury, Jacka Nicholsona, Roberta de Niro aż po Franka Sinatrę, Calvina Kleina, Trumana Capote, Donalda Trumpa, Pelé czy Elizabeth Taylor. W klubie bywali absolutnie wszyscy. Tydzień po otwarciu lokalu odbyły się słynne 27. urodziny Bianci Jagger, żony Micka Jaggera, która wjechała do środka na białym koniu, prowadzonym przez nagiego mężczyznę z penisem na wierzchu. Hedonizm, libertynizm i totalne wyzwolenie seksualne stało się symbolem Klubu 54.

Klub był dwukrotnie zamykany. Po tym jak współzałożyciel klubu Steve Rubell powiedział w prasie, że Studio 54 zarobiło w ciągu pierwszego roku 7 milionów dolarów, i tylko mafia zarabia więcej, organa ścigania zaczęły się przyglądać jego działalności. Obaj właściciele trafili w 1980 roku do więzienia za uchylanie się od płacenia podatków. W tym samym roku odbyła się słynna impreza kończąca działalność lokalu. Wystąpiła na niej Diana Ross, a wśród gości znalazł się m.in. Sylvester Stallone, Richard Gere i Jack Nicholson. Klub reaktywował się w 1981 roku. Nowi właściciele nie potrafili jednak przywrócić mu dawnej magii choć i wtedy pojawiały się w nim gwiazdy lat 80-tych. W klubie zaczęła się pojawiać Madonna, muzycy Wham! Czy pierwsi raperzy z Run-DMC. Gdy klub zamykano w marcu 1986 roku, media pisały: "To koniec Sodomy i Gomory ery nowożytnej". W 1988 roku powstał ciekawy obraz „Klub 54” Ryanem Phillipem, Salmą Hayek i Mikem Mayersem jako Rubellem w głównej roli.

Ł.A/TVN24.pl/Wikipedia/Guardian

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych