Indierockowa formacja z Los Angeles - The Neighbourhood, udostępniła przedpremierowy odsłuch swojej debiutanckiej płyty "I Love You". Album, który w Polsce ukaże się 28 maja, można już teraz posłuchać. Oceniamy album.
"I Love You" to według magazynu Time jeden z najlepszych albumów, jakich należy spodziewać się w tym roku. Singlem promującym płytę jest utwór "Let It Go". Czy tak będzie? Na pewno jest to płyta szczególna, łącząca gatunki, choć balansująca na pograniczu rocka i muzyki pop.
Zespół wydał w ubiegłym roku EP-kę "I’m Sorry", na której znalazło się 5 utworów w tym "Sweater Weather" oraz "Female Robbery".
Płyty "I Love You" można przedpremierowo odsłuchać tutaj
Muzyka zespołu jest utrzymana w refleksyjnym tonie, mocno melancholijna, w bujającym loopowo rytmie i tekstowo przygnębiająca. Wokal choć mało energetyczny, nawiązuje do Bruno Marsa i wprowadza stylistykę Motown do muzyki zespołu. Niepotrzebnie ocierają się o r'n'b i electro w utworze "Let It Go", ale komercyjny, popowy, efekt (to refren) pozwala kompozycji pełnić rolę singla.
The NNBHD śpiewają o trudnych relacjach w rodzinie, odrzuceniu, osamotnieniu i potrzebie miłości oraz udawaniu bycia "twardzielem". Zespół wciela się w obserwatora i trochę beznamiętne relacjonuje widziane sytuacje, tym samym zrzucając na słuchacza ich ocenę. Jest to młodzieńcze, lekko naiwne moralizowanie, hasłowe i wypełnione gestami, które w prosty sposób ma odzwierciedlać tekst i charakter zespołu - liczby, kolory, symbole. Modne ostatnio wśród amerykańskich muzyków, ale niepotrzebne i przyćmiewające muzykę, która jest bardzo dobrze zaprezentowana.
Niewątpliwe dominującą inspiracją dla muzyków jest zespół White Lies, oprócz tego U2, Chris Issak i The National. Szkoda, że zespół opowiada się za minimalizmem instrumentalnym - wszystkie smaczki są generowane syntetyzatorowo, a tak przydałaby się żywa sekcja dęta, np. w utworze "W.D.Y.W.F.M.?". Robi za to wrażenie, niestety schowany w tło, fuzz gitarowy - oszczednie użyty, ale konkretnie, w kompozycji "Flawless".
Warto zwrócić uwagę na "Everybody's Watching Me (Uh Oh),"Flawless", "Always" i "Staying Up". Zdjęcia, teledyski, strona internetowa zespołu utrzymana jest w konwencji czarno-białej. Jest to też nawiązaniem do lat 50., które są swym klimatem inspiracją dla zespołu słyszaną w grze gitary, perkusji, a nawet i wokalu( ach ten Chris Issak) .
The Neighbourhood - Sweater Weather
The Neighbourhood tworzą - wokalista: Jesse Rutherford, gitarzyści: Jeremy Freedman i Zach Abels, basista: Mikey Margott oraz perkusista: Bryan Sammis. Muzycy rozpoczęli właśnie trasę koncertową w Stanach Zjednoczonych, a w maju zawitają do Europy, zagrają m. in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech.
Grzegorz Kasjaniuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247832-the-neighbourhood-przedpremierowo-do-odsluchania-recenzja