13 kwietnia 1951 roku zginął Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. "Rój". Zdradzony i okrążony poległ w walce. Był niezwykle wytrwałym i zdeterminowanym dowódcą, którego charakteryzowało wysokie morale oraz oddanie Matce Bożej. Dzięki temu cieszył się poparciem ludności i mógł tak długo utrudniać komunistom utrwalanie swej władzy.
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. "Rój" był do tego stopnia znienawidzony przez komunistów, że po jego śmierci przebrano go w umundurowanie, którego nie nosił ( min. beret z milicyjnym orzełkiem i trupią główką) , upozowanego sfotografowano i pokazywano zdjęcia, jako dowód na to, że był to "faszysta, gad, wróg ludu, zbir". W chwili śmierci miał 26 lat, mimo młodego wieku był wspaniałym dowódcą i kolegą. Został odznaczony Krzyżem Walecznych w 1945r. oraz pośmiertnie w 2007r. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego.
Jak podaje portal podziemiezbrojne.blox.pl
62 lata temu, 13 kwietnia 1951 r., zdradzony i okrążony, poległ w walce st. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój", dowódca jednego z najdłużej walczących z komunistami na Mazowszu oddziałów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Przebywał wówczas wraz z Bronisławem Gniazdowskim "Mazurem" w gospodarstwie Burkackich we wsi Szyszki (gm. Kozłowo, pow. pułtuski), gdzie został otoczony przez 270 żołnierzy z I Brygady KBW i nieustaloną liczbę funkcjonariuszy UBP i MO. Akcję grupy operacyjnej wspierał samolot zrzucający flary oświetlające teren. Po kilku godzinach od rozpoczęcia akcji obaj wyszli z ukrycia i podjęli próbę przedarcia się przez kordon obławy. Padli w krzyżowym ogniu broni maszynowej.
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" należał do najwybitniejszych, najbardziej energicznych i zdeterminowanych dowódców polowych XVI Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Cieszył się poparciem ludności, dzięki któremu mógł tak długo działać i utrudniać komunistom utrwalanie swej władzy. Poległ w walce o wolną i niepodległą Polskę.
Polski raper Tadeusz Polkowski wydał w 2012 roku płytę "Niewygodna prawda", na której znajduje się nagranie będące hołdem dla "Roja". Kompozycja jest rozszerzoną wersją pierwotnego utworu "Żołnierze Wyklęci".
Tadek Firma Solo - Żołnierze Wyklęci cz 2. Historia Roja
Tak o raperskim środowisku opowiadał w wywiadzie dla wNas.pl Tadek Polkowski
Raperzy to środowisko bardzo zróżnicowane, a rap/hip-hop to młody gatunek muzyczny. Hip hopowy przekaz dojrzewał razem z jego twórcami. Gdy zaczynałem nagrywać miałem 15 lat. Dziś mam drugie tyle. Kolejny aspekt tego zagadnienia jest taki, iż hip hop zawsze poruszał niewygodne treści. Oczywiście nie tyczy się to każdego utworu i wykonawcy. Jednak pośród obecnego w hip hopie-jak w innych gatunkach muzyki- pozerstwa, komercji, chamstwa czy lekkich treści przebija się szczery głos pokolenia.
Mimo wielkich sił zaangażowanych w budowanie w Polakach poczucia wstydu, w głębi każdego z nas siedzi-mówiąc kolokwialnie-potrzeba poczucia dumy z tego kim jesteśmy na wszelkich płaszczyznach. Jest to niezależne od statusu materialnego, społecznego, zawodowego czy wieku. Jeśli chodzi o naszą historię to jest ona wspaniałym, wielkim i niezwykle solidnym fundamentem dla budowania dumy i kreowania wzorców na przyszłość.
Żołnierze podziemia niepodległościowego byli w dużej mierze rówieśnikami muzyków, którzy o nich śpiewają lub rapują. Tamte emocje, nie są pieśnią przeszłości, są aktulane i przez to brzmią we współczesnych kompozycjach tak mocno i wiarygodnie.
GK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247778-tadek-firma-solo-skladam-hold-dla-bohaterow-historia-roja?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.