KACZMARSKI dziś rocznica śmierci niezapomnianego barda

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
materiały prasowe
materiały prasowe

Jacek Kaczmarski zmarł 10 kwietnia 2004 r. Znany i śpiewany, jak Brel, Wysocki i Lluis Llach. Bard światowego formatu, którego żywiołem była muzyka i wiersze. Teksty jego piosenek stały się głosem wolności.

Twórczość Kaczmarskiego wybiegała poza stereotyp barda, sam nie lubił tego określenia. Na pewno było to efektem skromności i dążenia, by treści jego piosenek nie były przytłoczone własną osobowością. Był jednak unikatowym głosem antykomunistycznej opozycji, który zagraniczną poezję potrafił przetransplantować w polską rzeczywistość, nadawał jej nowy kontekst, którego nie zauważali sami jej autorzy. Jego interpretacja "Murów" znana jest całemu światu, a nie Lluisa Llacha, katalońskiego pieśniarza, który kierował swoją twórczość przeciw rządom generała Franco.

Jacek Kaczmarski - Mury

Kaczmarski miał olbrzymi talent do pielęgnowania słowa, jako polonista, absolwent Uniwersytety Warszawskiego, znał jego wagę i moc. Obserwacja Włodzimierza Wysockiego dała mu płaszczyznę do uderzania w sposób jasny, ale nie bezpośredni. Obecny w opozycyjnym nurcie kabaretowym, a na emigracji w dziennikarskim środowisku Radia Wolna Europa. Piosenki Kaczmarskiego pokrzepiały i były celną amunicją kierowaną w komunistyczny system. Radiowe, polityczne komentarze barda nie zostały mu nigdy zapomniane. Nie dziwi więc, że po przemianach 89. był postacią mocno atakowaną przez post komunistycznych publicystów i dziennikarzy, a jego twórczość marginalizowana. Kaczmarski sam zresztą odseparował się, koncertując na życiu osobistym, graniu koncertów i wędrowaniu po świecie. Próby przypisywania mu łatki alkoholika i Don Juna, mające swoje podstawy w faktach, jednak miały go deprecjonować, co się nie udało. Zaczął mówić o sobie, że nie jest co prawda kosmopolita, ale kosmopolakiem.

Pewnie dlatego - ironią losu - takim deprecjonowaniem jego osoby, było odznaczenie go w roku 2000 przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za zasługi w Socjalistycznym Związku Studentów Polskich - Za wybitne zasługi w działalności w ruchu studenckim, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej.

Jacek Kaczmarski - Obława

Zmarł w wyniku raka krtani. Wykryto u niego zaawansowane już stadium choroby.Kaczmarski nie zdecydował się na zabieg operacyjny ze względu na złe rokowania. Od kiedy miał okazję poznać Włodzimierza Wysockiego, chciał śpiewać jak jego mentor. Zdzierał głos, by mieć chrypkę i choć wytrenował go sobie na tyle, by śpiewać z przepony, a nie z gardła, na pewno przyczyniło się do choroby. Żył tylko ze śpiewania oraz pisania książek. Przez całe życie zmagał się z religią, mówił, ze wierzy w Boga, jako absolut i nie uznaje kościoła, bo to instytucja. Modlić się może tylko na emigracji, w Australii, bo w Polsce jest za duży zgiełk. Zmarł 10 kwietnia 2004 roku w Gdańsku. To była Wielka Sobota. Kilka godzin przed śmiercią przyjął chrzest.

Jacek Kaczmarski - Katyń

Ceniony jako patriota, ceniony też jako poeta, pisarz i muzyk stał się Kaczmarski odniesieniem dla wielu artystów, którzy nadal podejmują się interpretacji jego piosenek.

Habakuk - Mury


Kukiz - Obława

Jacek Kaczmarski napisał ponad 600 wierszy, 5 powieści i dwa libretta. Był także kompozytorem muzyki do swoich wierszy i pieśniarzem – w 2001 Kaczmarski obchodził 25-lecie działalności artystycznej.

Grzegorz Kasjaniuk

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych