Feel czy nie Feel, kiepski deal? KUPICHA SOLO

Polscy artyści budzą się z zimowego snu - znak, że wiosna naprawdę nadchodzi. Do sieci i stacji radiowych trafiają nowe nagrania, które mają rozgrzać słuchaczy i pobudzić zainteresowanie gwiazdami. Które są autentyczne, a które tylko biznesową zmyłką? Piotr Kupicha, czy Feel - kogo promuje nagranie "Poczuj to"?

"Zabytkowa willa, koncert, tajemnicza dziewczyna... Co będzie się działo w wideoklipie do najnowszego singla Piotra Kupichy?" Tak tajemniczo anonsuje Universal Music nowy teledysk... właśnie kogo? Piotra Kupichy, czy zespołu Feel? Nowy skandal na rodzimym podwórku, czy podgrzewanie zainteresowania? A może zakulisowe przetasowania biznesowe? Piosenka "Poczuj to" miała swoją premierę pod szyldem Feel, obecnie prezentowana jest jako Piotra Kupichy, wokalisty grupy.

Piotr Kupicha - Poczuj to

Muzycznie jest to rewolucja i niestety, pokazuje zespół w złym świetle. Tak radykalnie nie zmienia się stylistyki. Feel był niedawno na szczycie - miał mega popularność i co w parze z tym idzie, moc krytyki. Za głos Kupichy, za infantylne teksty, za proste aranże. Jednak Feel był rozpoznawalnym brzmieniowo zespołem i działającym na polu pop rocka. Podczas koncertów często grali covery min. Metallicy. Czy nowa stylistyka powoduje konflikt w zespole? To co prezentuje utwór "Poczuj to" jest nie do przyjęcia. Jednak popularność grupy spadła, a otworzenie się na klubowe, dyskotekowe granie może być ratunkiem. Pewnie będzie, ale jakim kosztem?

Na stronie internetowej zespołu czytamy:

Feel wydaje mocny, nowoczesny singiel, idący za trendami światowymi. Zespół jeszcze nie prezentował się w tak odmiennej odsłonie. Dzięki współpracy z wytwórnią Universal Music Polska, muzycy dotarli do międzynarodowych producentów. Współpraca ta pozwoliła im wprowadzić do ich twórczości inne rozwiązania muzyczne.

Zaraz, zaraz... Feel istnieje i podpisuje się nazwą pod utworem "Poczuj To". Jednak to samo nagranie publikowane jest ostatnio tylko nazwiskiem wokalisty, Piotra Kupichy. Czyżby rozłam w zespole? Coś jest nie tak, bo wytwórnia Universal Music Polska wydała oświadczenie:

Z uwagi na prawne uregulowania związane z procesem przekształcania oraz przekazywania katalogu nagrań muzycznych EMI spółkom z grupy Universal Music prosimy o oznaczanie nagrania „Poczuj to” nazwą artysty wykonawcy Piotr Kupicha. Prosimy o nieużywanie nazwy zespołu Feel przy nagraniu „Poczuj to”. Jednocześnie prosimy o weryfikację powyższego w istniejących u Państwa materiałach, bazach danych lub innych zbiorach. Przepraszamy za zaistniałą sytuację i dziękujemy za pomoc w powyższym zakresie. Zarząd Universal Music Polska Sp. z o.o.”

Żeby zagmatwać sytuację Feel również zabiera głos w tej sprawie

Zespół pragnie zdementować wszystkie plotki związane z rozpadem grupy, które pojawiły się, gdy nagranie „Poczuj to“ zostało opatrzone wyłącznie imieniem i nazwiskiem lidera zespołu. Utwór oraz teledysk dystrybuowane przez Universal Music Polska mogą być oznaczane nazwą wykonawcy Piotra Kupichy. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że piosenka „Poczuj to“ została wydana wyłącznie przez lidera grupy Feel. Najnowszy singiel to kolejny krok w karierze całego zespołu.

Krótki zwiastun teledysku "Poczuj to"

Jest problem, czy go nie ma? Sprawa wydaje się jednak nie dotyczyć rzekomego sporu między muzykami, którego nie ma. Wszystko wymuszone jest problemem innej natury. Jakim? O tym w dalszej części. Tłumaczenia stron wprowadzają jednak zamęt, gdyż sprawa nie jest wytłumaczona konkretnie.

Wydaje się, że to uregulowania prawne związane z poprzednim kontraktem zespołu Feel, uniemożliwiają wydanie nowej płyty pod ta nazwą. Nie uniemożliwia to jednak grania tych utworów na koncertach pod nazwą Feel. Związane jest to z ruchami wytwórni fonograficznych, jak było swego czasu z wytwórnią BMG, która została wchłonięta przez Sony Music ze swoim katalogiem. Podobna sytuacja ma obecnie miejsce, a dotyczy innego potentata fonograficznego - EMI.

Czyżby "klątwa" rzucona przez zespól Sex Pistols miała tak wielką silę rażenia?

W połowie 2012 roku sporo było słychać o przejęciu EMI przez Sony. Transakcja miała być wręcz pewna, za 2,2 mld dolarów. jednak we wrzeniu 2012 roku Komisja Europejska zaakceptowała przejęcie wydawcy muzycznego EMI przez koncern Universal Music Group.

To była jedna z najtrudniejszych spraw, którą zajmowałem się jako komisarz. To przejęcie sprawiło nam wiele trudności podczas negocjacji ale myślę, że ich wynik jest pozytywny. Możemy więc, jako miłośnicy muzyki cieszyć się szerokim wyborem, zróżnicowanej kulturowo muzyki

• skomentował komisarz do spraw konkurencji Joaquin Almunia dla IAR.

Sprawa z zespołem Feel potwierdza, że transakcja właśnie się urzeczywistnia, dlatego też strona internetowa EMI Poland będąca ciągle w przebudowie - tak naprawdę jest zawieszona. Trwają obecnie ruchy mające połączyć obu gigantów, jednak polski oddział EMI nie zostanie włączony w ten deal. Dlaczego? To konieczny warunek postawiony przez Komisję Europejską Universalowi, mający na celu zrównoważenia siły rynkowej pomiędzy potentatami Universal, Sony i Warner.

Ma to zapewnić zbycie niektórych aktywów m.in. EMI Recording Limited, którego częścią jest EMI Parlophone, a także EMI Poland. One zapewne zasilą katalogi Sony lub Warner, bądź też zostaną lokalnym labelem, być może Pomaton ( wchodzący w skład EMI Music Polska ) ponownie będzie funkcjonował pod ta tylko nazwą, a być może ( co jest bardziej prawdopodobne ) wejdzie w fuzję z dawną konkurencją.

Czy Feel skorzysta na tym wszystkim, czy straci? A może zyska Piotr Kupicha? Wydaje się, że że względów promocyjnych nie będzie już możliwy powrót do szyldu Feel nad nowymi nagraniami. To koniec zespołu? Będzie promowany jako nowy rozdział - bez przekreślania tego co było. Jest nowe brzmienie, to i w przyszłości pojawi się Kupicha & Feel.

Jeżeli Universal Music Polska upora się z prawnymi przeszkodami dotyczącymi zespołu, być może tak będzie. Jednak w tej chwili, po wydanym oświadczeniu wytwórni, wydaje się, że los zespołu ze względu na biznes plan został przesądzony.

Grzegorz Kasjaniuk