TRANSSEKSUALISTA będzie trenował DODĘ i GRODZKĄ?

Czyżby rewolta obyczajowa coraz bardziej ogarniała Polskę? I to bynajmniej nie przez głosowania na Wiejskiej czy wrzucanie kartek do urn wyborczych, ale zachowania celebrytów z pierwszych stron gazet. Wszystko za sprawą instruktora fitness Nicolasa Prusinskiego...

Jak informuje portal Plejada.pl, trener, który ćwiczył m.in. z Markiem Wahlbergiem, Til’em Schweigerem i Sinead O’Connor, postanowił częściej odwiedzać ojczystą Polskę. Podobno Prusinski, który mieszka w Berlinie, chciałby rozpocząć współpracę ze znanymi mieszkańcami naszego kraju. Już wiadomo, że chętnie podjąłby współpracę z Dodą, Marylą Rodowicz czy... Anną Grodzką.

Jego nazwisko jest znane w Niemczech i w Stanach Zjednoczonych. Ćwiczył z wieloma znanymi niemieckimi politykami, ale nie może zdradzić ich nazwisk, bo jest to tajemnica zawodowa. Inaczej jest ze światem show-biznesu. Tutaj ma duże poparcie od niemieckich gwiazd filmu i seriali, ale przede wszystkim od Sinead O’Connor

donosi popularny serwis o show-biznesie.

Nicolas Prusinski dziesięć lat temu przeszedł operację zmiany płci, ponieważ - jak relacjonuje portal - "źle się czuł w swoim ciele i już jako nastolatek ubierał się i zachowywał jak chłopak".

Nie kryję się z tym. Każdy z moich znajomych, klientów, z którymi ćwiczę zna moją historię i wszyscy to akceptują

mówi znany instruktor fitness, cytowany przez Plejadę.pl.

Współpraca z bohaterami tabloidów pokroju Dody może być poważniejszym argumentem dla środowisk LGBT, niż sejmowe występy Anny Grodzkiej. Seksowna Doda w towarzystwie transseksualisty będzie skuteczniejszą metodą oswojenia szarego Kowalskiego z zagadnieniem transseksualizmu. W obliczu perypetii życiowych Prusinskiego, hasła takie jak "trening" czy "fitness" schodzą na dalszy plan.

Max Maurer