Zadziwiające, że dopiero teraz pierwsza płyta Perfectu pojawia się w wersji CD. Płyta rozeszła się w nakładzie 720 tysięcy do 1981 roku, a do 2008 w ilości ponad miliona kopii. Dlaczego dopiero teraz tzw. "biały album" pojawia się na małym krążku?
Pierwsza płyta zespołu Perfect została wydana w 1981 roku. Droga do jej wydania była jednak długa. Grupa najpierw działała pon nazwą Perfect Super Show and Disco Band i pełniła bardziej funkcję zespołu sesyjnego, towarzyszącego innym wykonawcom, min. Annie Jantar i Halinie Frąckowiak. Pierwszą wokalistką zespołu była Basia Trzetrzelewska, która wcześniej terminowała w zespole Alibabki. Zmiana nastąpiła po trasie koncertowej dla Polonii w USA (1978), po której Zbigniew Hołdys nie miał już ochoty pracować z wokalistkami. Przez grupę w tamtym okresie przewinęło się sporo muzyków, zanim ukształtował się podstawowy skład. Zmiany na lepsze przyszły w momencie, w którym wokalistą został Grzegorz Markowski.
Perfect - Chcemy być sobą
W nowym składzie zespół zadebiutował w sylwestra 1980 roku. Zagrali wtedy w warszawskim klubie Stodoła. Zaprezentowali nowy skład i nowy repertuar. Debiutancka płyta została wydana w 1981 roku nakładem Polskich Nagrań. Niezależnie od intencji muzyków stała się protestem wobec ówczesnej rzeczywistości. Całą muzykę napisał Zbigniew Hołdys, a teksty Bohdan Olewicz, z wyjątkiem "Chcemy być sobą" i " Ale wkoło jest wesoło" autorstwa Hołdysa.
Oszczędną w formie, ale za to charakterystyczną okładkę zaprojektował Edward Lutczyn.
Płyta powstała wręcz w warunkach koncertowych w studiu M1 na Myśliwieckiej, realizatorami byli Wojciech Przybylski i Jarosław Regulski. Płyta powstała w składzie Zbigniew Hołdys, Grzegorz Markowski, Ryszard Sygitowicz, Zdzisław Zawadzki, Piotr Szkudelski.
PERFECT - BLA, BLA , BLA
Płyta od razu rozeszła się w oszałamiającym nakładzie 720 tysięcy egzemplarzy do 1981 roku. Zespół po wprowadzeniu stanu wojennego zawiesił działalność, konsekwencją było wstrzymanie sprzedaży płyty. Co jednak powodowało, że przez lata, jeden najpopularniejszych krążków dla pokolenia 50-latków , nie był dostępny w oficjalnej wersji CD? Zapytany o to Zbigniew Hołdys odpowiedział rozbrajająco - "nie wiem".
Można oczywiście spekulować, ale najmniej prawdopodobną wydaje się odpowiedź Hołdysa. Wydanie jej na CD na pewno byłoby już dawno opłacalnym przedsięwzięciem. Co stało na przeszkodzie?
Zbigniew Hołdys nie był entuzjasta reaktywacji Perfectu. Nazwa była z nim kojarzona i jest to jeden z nielicznych przypadków, ze zespół bez dotychczasowego lidera potrafił utrzymać swoją pozycję na rynku. Nie powodowało to atmosfery sprzyjającej reedycji płyty. Druga sprawa to wytwórnia. Płytę wydały Polskie Nagrania, monopolista na polskim rynku, w tamtych czasach przejmowała one prawa do wydawanego materiału - nie powodowało to na pewno sytuacji wyjściowej do ponownego wydania płyty.
Perfect - Nie płacz Ewka
Reedycja płyty opatrzona jest wstępem, w którym wspomina, autor tekstów do płyty, Bohgdan Olewicz
Zbyszek H. zjechał do domu w czerwcu. Akumulatory miał naładowane na maksa. Gęba mu się nie zamykała w Stodole od amerykańskich opowieści, a pod czaszką krążyły mu tajfuny najbardziej nieprawdopodobnych pomysłów, które zamierzał zrealizować. Jeden okazał się fundamentalnym cementowym blokiem tak wielkim, że nawet kartony białej Sofii nie zdołały go zmyć w niebyt. Należy założyć rockową kapelę z prawdziwego zdarzenia, perfekcyjnie wyrzeźbić niepokorny repertuar i dać czadu, który powali całą branżę na kolana.
Reedycja pierwszej płyty Perfectu została wydana 25 marca, a 22 kwietnia pojawi się w wersji 2 płytowego albumu winylowego. Wydawcą jest Polskie Radio. Wersja CD zawiera trzy bonusy, nagrania " Po co", "Opanuj się" i "Pepe wróć".
Grzegorz Kasjaniuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/247627-perfect-i-bialy-album-po-raz-pierwszy-na-cd