BLASZANY BĘBENEK znów zagra. Nowy wydawca książek Grassa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
screenshot z YouTube
screenshot z YouTube

Tydzień temu jako pierwsi informowaliśmy o braku polskich wydań książek Güntera Grassa. Napisaliśmy, że sytuacja trąci groteską, bo noblista jest rodowitym gdańszczaninem, często gości w Gdańsku, gdzie jest hołubiony i fetowany oraz nosi tytuł honorowego obywatela tego miasta. Teraz portal dziennikbaltycki.pl donosi, że Grassa będzie wydawała nowo powołana Oficyna Gdańska, bo poprzednia utraciła licencję.

O nowym wydawcy poinformowano na konferencji prasowej z udziałem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przy okazji zmiany szefa Fundacji Gdańskiej. Jak doniósł w optymistycznym duchu portal Dziennika Bałtyckiego, kierujący Fundacją od kilku lat Cezary Windorbski „z własnej i nieprzymuszonej woli ustąpił” ze stanowiska prezesa. Teraz będzie doradzał prof. Januszowi Górskiemu, dyrektorowi nowego wydawnictwa – Oficyny Gdańskiej. Dziennikbaltycki.pl doniósł:

Oficyna Gdańska będzie instytucją non-profit (…). Cały zysk firmy będzie (…) przeznaczany na rozwój działalności wydawniczej. (…) - Poprzedni gdański wydawca książek Güntera Grassa utracił licencję na wydawanie powieści pisarza - tłumaczy Cezary Windorbski, a Grassowi zależało na tym, by jego książki w polskim tłumaczeniu ukazywały się w Gdańsku. Dlatego chętnie zgodził się, by licencję na wydawanie jego książek przyznać nowo powstałej Oficynie Gdańskiej.

Na dobry początek pójdzie oczywiście „Blaszany bębenek". Możemy się go spodziewać na przełomie kwietnia i maja. Pojawienie się tej książki wypełni pewną czytelniczą lukę - ostatnie wydanie „Blaszanego bębenka" ukazało się w 2006 r. Do końca roku Oficyna Gdańska planuje wydać pozostałe książki „gdańskiej trylogii” Grassa – „Psie lata" oraz "Kota i mysz".

O sprawie jako pierwszy napisał tydzień temu portal wNas.pl. Zdziwiło nas, że choć niemiecki pisarz często gości w Trójmieście, jest hołubiony i fetowany przez miejscową śmietankę towarzyską, to na krajowym rynku brakuje rzeczy najważniejszych – jego książek. Ustami eksperta rynku wydawniczego wyraziliśmy przypuszczenie, że oficyna, która dotychczas wydawała Grassa, mogła utracić licencję.

Piotr Samolewicz (autor jest dziennikarzem Super Nowości)

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych